Sprawa Ukrawtodoru. Aleksander D. był prezesem spółki, która modernizowała "Czajkę"?

Powiązany Artykuł

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksander D. ma usłyszeć zarzuty złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej znacznej wartości Sławomirowi Nowakowi.

Dziennikarz Piotr Nisztor poinformował w mediach społecznościowych, że: "Aleksander D., zatrzymany dziś do sprawy Sławomira Nowaka był prezesem firmy, która modernizowała oczyszczalnię Czajka w Warszawie".

Firma ECM Group Polska Sp. z o.o. powstała w 2002 r. oku w oparciu o polski kapitał założycielski. "Od początku działalność spółki skoncentrowana jest na zarządzaniu realizacją projektów infrastrukturalnych zarówno przy inwestycjach odgrywających pierwszoplanową rolę na polu ogólnokrajowym, jak również projektów realizowanych na poziomie lokalnym, finansowanych ze środków krajowych oraz środków pomocowych Unii Europejskiej, prowadzonych zgodnie z polskim prawem budowlanym i procedurami kontraktowymi FIDIC" - czytamy na stronie internetowej spółki.

W styczniu 2008 zawarta została umowa na rozbudowę i unowocześnienie stołecznej Oczyszczalni Ścieków "Czajka". Jedną z firm odpowiedzialnych za realizację projektu była Firma ECM Group Polska Sp. z o.o. Z informacji, które można znaleźć na stronie firmy, wynika, że realizowała ona między innymi projekty publiczne.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Podejrzenie korupcji i zarzuty

Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor Sławomir Nowak został zatrzymany w ubiegły poniedziałek w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano Dariusza Z. i Jacka P.

• Wróblewski o aresztowaniu Nowaka: "złote dziecko" Tuska już od dawna było podejrzewane o różne czyny
• Prof. Jabłoński: dla niektórych uprawianie polityki polega na osiąganiu prywatnych korzyści

Po złożeniu wyjaśnień w prokuraturze Nowak usłyszał zarzut kierowania w okresie od października 2016 r. do września 2019 r. zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Były polityk jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1,3 mln zł.

PAP/Twitter/ecmg.p/pkur

REKLAMA