Nałęcz: sprawa pomnika w rękach władz Warszawy
Prof. Tomasz Nałęcz, który będzie doradzał prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, uważa, że sprawą budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, powinny zająć się władze Warszawy.
2010-08-17, 08:57
"Radziłbym panu prezydentowi, by się nie wypowiadał i nie wyrywał ze swoim sądem, bo opinia prezydenta jest niezwykle ważąca. To powinna być suwerenna decyzja warszawiaków, czyli władz, radnych Warszawy" - powiedział Nałęcz, pytany we wtorek w TVP Info, co doradziłby prezydentowi, gdyby zapytał go o postawienie w okolicach Pałacu Prezydenckiego pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej.
Jego zdaniem, zbliżające się wybory samorządowe są bardzo dobrą okazją, by pytać kandydatów na radnych co w tej sprawie myślą. "Jestem przekonany, że warszawscy radni zdecydują się uhonorować katastrofę smoleńską, pamięć o 96 osobach" - powiedział.
Według Nałęcza, żadna grupa nacisku, żadna partia nie mają prawa zmuszać mieszkańców miasta do budowy pomnika.
dp
REKLAMA