"Tęczowa wolność słowa". Aktywiści LGBT próbowali zniszczyć billboardy "Milczącej Większości"

W ciągu paru godzin po rozwieszeniu billboardów próbowano zerwać jeden z nich - poinformowała grupa "Milcząca Większość", która w kilku miejscach w Białymstoku rozwiesiła banery sprzeciwiające się ideologii LGBT. Przeciwko tej akcji zaprotestował w piątek m.in. prezydent miasta Tadeusz Truskolaski z PO - wskazuje portal TVP.info.

2020-08-22, 16:20

"Tęczowa wolność słowa". Aktywiści LGBT próbowali zniszczyć billboardy "Milczącej Większości"
Jeden z billboardów w Białymstoku. Foto: Facebook/MilczącaWiększość
  • Kilka dni temu na ulicach Białegostoku pojawiły się billboardy krytykujące agresywną flankę społeczności LGBT
  • Billboardy skrytykował m.in. prezydent miasta, Tadeusz Truskolaski z PO i doszło do próby ich zniszczenia
  • "Oberwało się też firmie zarządzającej billboardami" - pisze grupa "Milcząca Większość", nazywając sytuację "tęczową wolnością słowa"

"Dewiacje nie przejdą", "Zło dobrem zwyciężaj", "Wiara leczy frustracje" czy "Białystok przeciw zgorszeniom" - banery między innymi z takimi hasłami rozwieszono w stolicy Podlasia. Niektóre z nich nawiązują do cytatów z Pisma Świętego.

Na wieść o akcji zareagował prezydent miasta, zapowiadając złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez autorów akcji w związku - jak stwierdził - z mową nienawiści.

Powiązany Artykuł

1200_LGBT_shutterstock.jpg
"Agresja duchowa i ideologiczna". Paweł Milcarek o środowiskach LGBT

"Rozpoczęto przeciw nam akcję nienawiści"

Tego samego dnia - informuje "Milcząca Większość" - zwolennicy LGBT próbowali zerwać jeden z billboardów. - W mediach społecznościowych rozpoczęto kampanię nienawiści przeciw nam, w której przewijające się, powtarzane do znudzenia hasła "faszyści" czy "homofoby" są najbardziej cenzuralnymi i nadającymi się do przytoczenia określeniami pod naszym adresem - informuje grupa we facebookowym wpisie.

Obok kampanii billboardowej to właśnie w social media grupa prowadzi swoją akcję.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Twitter Sebastian Kaleta twitt pomnik flaga 1200.png
Czy wojna symboliczna przeradza się w wojnę fizyczną?

Kto może korzystać z konstytucyjnej wolności słowa?

"Milcząca Większość" dodaje, że "oberwało się" także firmie zarządzającej billboardami. - Bo przecież nie może być tak, że profesjonalna firma po prostu udostępnia przestrzeń reklamową w zamian za pieniądze, a zamawiający zyskuje prawo do zamieszczenia na niej swojej treści, prawda? Zwłaszcza, że ta sama firma w ubiegłym miesiącu bez problemu udostępniła swoją przestrzeń na tęczowe billboardy - argumentują.

"

🏳️‍🌈 wolność słowa Wczoraj teoretyzowaliśmy o tym, dlaczego ideologia 🏳️‍🌈 jest odmianą ideologii totalitarnej....

Opublikowany przez Milcząca Większość Piątek, 21 sierpnia 2020

Odpowiadają też Truskolaskiemu, przypominając, że polityk jeszcze niedawno "gorąco bronił prawa uczestników tzw. Marszu Równości do manifestowania swoich poglądów". - Bo przecież nie może być tak, że ktoś w jego prywatnym mieście śmie korzystać z konstytucyjnej wolności słowa - komentują jego zapowiedź złożenia zawiadomienia do prokuratury.

TVP.info / ks

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej