Lubelskie: kobieta zgłosiła kradzież auta, ale okazało się, że... nie zaciągnęła hamulca ręcznego
66-letnia mieszkanka gminy Bełżyce (Lubelskie) zgłosiła policji próbę kradzieży jej samochodu. Okazało się jednak, że to ona zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny i auto odjechało kilkadziesiąt metrów dalej - poinformowała w środę policja.
2020-09-02, 17:15
66-latka zgłosiła próbę kradzieży auta policjantom w Bełżycach. "Kobieta twierdziła, że w czasie, gdy poszła pobrać pieniądze z bankomatu, ktoś próbował ukraść jej samochód. Sprawca podczas ucieczki miał uderzyć autem w słupki przy zatoczce parkingowej i porzucić pojazd" - podała policja w komunikacie prasowym na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Na miejsce zgłoszonej kradzieży skierowano zespół dochodzeniowo-śledczy oraz przewodnika z psem służbowym.
Szczęśliwe zakończenie
Policjanci sprawdzili też zapisy z kamer monitoringu. "Bardzo szybko odkryli, że za sprawą nie stoją złodzieje, a niefrasobliwa właścicielka, która zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny. Na nagraniu widać, że samochód sam przejechał kilkadziesiąt metrów mijając się z innymi pojazdami" - podano w komunikacie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ponad 5 tys. wypadków, zginęło prawie 500 osób. Policja podsumowała wakacje na drogach
Na szczęście podczas całego zdarzenia nikt nie został poszkodowany. Kobieta została pouczona przez policjantów.
kb
REKLAMA