Tusk: reakcja Grasia jak najbardziej uzasadniona

Premier Donald Tusk nie widzi powodów do wyciągania konsekwencji wobec rzecznika rządu. Chodzi o wniosek do komisji etyki poselskiej złożony przez PiS o ukaranie Pawła Grasia za niedzielną wypowiedź na temat katastrofy pod Smoleńskiem.

Szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak argumentował, że sposób wypowiadania się posła Platformy Obywatelskiej był poniżający i naruszający godność rodzin ofiar.

Z tymi zarzutami nie zgadza się premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślił, że minister Graś w komentarzach dotyczących katastrofy smoleńskiej wykazuje nadzwyczajną delikatność. - Jestem bardzo zadowolony z pracy pana ministra Grasia - powiedzial premier. Ocenił, ze reakcja Pawła Grasia był "jak najbardziej uzasadniona". Donald Tusk uważa, że "zalew insynuacji i kłamstw" na temat Smoleńska wymaga czasem "twardego sprostowania".

Podczas audycji Mariusz Błaszczak zadał w imieniu prezesa Kaczyńskiego pytanie, dlaczego w zderzeniu z 40-centymetrowym drzewem odpadło skrzydło samolotu. Paweł Graś odparł "pewnie ktoś podpiłował". Błaszczak na to "pan oczywiście wszystko wie. Pewnie podziela pan teorię taką, jak Rosjanie na początku sformułowali, że piloci wszystkiemu winni". Graś odpowiedział: "pan pewnie podziela teorię, że dobijałem rannych na lotnisku, bo i takie wypowiedzi na swój temat słyszałem".

REKLAMA

to