Loerrach: zabiła dziecko i partnera

Następnie zastrzeliła w szpitalu pielęgniarza i raniła cztery osoby.

2010-09-20, 06:30

Loerrach: zabiła dziecko i partnera
O możliwych nieprawidłowościach w szpitalu zawiadomił prokuraturę jeden z lekarzy. Foto: fot. SXC

Posłuchaj

Maciej Wiśniewski
+
Dodaj do playlisty

Cztery osoby zabite i trzy ranne - to bilans niedzielnej strzelaniny w miejscowości Loerrach na południu Niemiec, przy granicy ze Szwajcarią. Wśród ofiar jest sprawczyni strzelaniny, która zginęła zastrzelona przez policję.

Według informacji niemieckiej policji i prokuratury, 41-letnia kobieta, prawdopodobnie prawniczka, najpierw zastrzeliła w jednym z mieszkań w centrum Loerrach swojego partnera życiowego i ich 5-letniego syna. W mieszkaniu wznieciła pożar. Doszło tam do silnej eksplozji. Kobieta wybiegła z budynku i strzelając na oślep raniła dwóch przechodniów.

Udała się do pobliskiego szpitala, gdzie zastrzeliła pielęgniarza. Raniła też jednego z interweniujących policjantów. Sama zginęła od kul funkcjonariuszy. Motywy działania napastniczki nie są znane. Policja nie wyklucza, że kobieta doznała załamania nerwowego z powodu konfliktu rodzinnego. N

Niektóre media twierdzą, że jej partner odszedł od niej krótko przed tragedią. Nie wiadomo na razie, dlaczego uzbrojona kobieta pobiegła do szpitala.

REKLAMA

kh,Maciej Wiśniewski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej