Wyciek z tankowca nie zatruje morza
Na Morzu Północnym u wybrzeży Holandii tankowiec przewożący paliwo lotnicze zderzył się z kontenerowcem.
2010-10-12, 09:42
Posłuchaj
Trwający dwie godziny wyciek łatwopalnej nafty lotniczej z greckiego tankowca, uszkodzonego we wtorkowej kolizji u wybrzeży Holandii, nie spowodował poważniejszych szkód w środowisku - poinformowały holenderskie władze.
Kolizja wydarzyła się około godziny 7. rano w odległości około 30 kilometrów od brzegu. W tankowiec uderzył kontenerowiec bandery cypryjskiej, powodując wyrwę w kadłubie o rozmiarach pięć na sześć metrów tuż powyżej linii wodnej. Przez otwór ten zaczęło się wylewać przewożone paliwo dla silników odrzutowych.
W zderzeniu nikt nie odniósł obrażeń. "Nafta ulatnia się bardzo szybko i dlatego nie przedostała się do głębszych warstw wody" - powiedział rzecznik holenderskich władz. Załoga rozpoczęła natychmiast przepompowywanie ładunku do innych zbiorników. "Statek doznał wskutek tego lekkiego przechyłu, co jednak przyczyniło się do wstrzymania dalszego wycieku nafty" - dodał rzecznik.
Na miejsce kolizji skierowano statek ratowniczy, kilka holowników i samolot obserwacyjny. Lekko uszkodzony kontenerowiec mógł kontynuować rejs do Rotterdamu.
Przyczyna kolizji, do której doszło przy dobrej mimo porannego zamglenia widoczności, nie jest na razie znana.
REKLAMA
agkm, rk, sm
REKLAMA