Sprawdzą jak leczono 10-letnią Karinę
Wojewoda podlaski polecił skontrolować przebieg leczenia przez szpital w Suwałkach Kariny, która przez 6 dni błąkała się po lesie.
2010-10-18, 14:00
Posłuchaj
Lekarze z gdyńskiego Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej uważają, że Karina, która przez sześć dni błąkała się po lesie, powinna była wcześniej trafić do ich szpitala.
Dziewczynka jest po pierwszych zabiegach w komorze hiperbarycznej. Ma to uratować jej odmrożone stopy przed amputacją.
Przez tydzień Karina przebywała w szpitalu w Suwałkach po czym podjęto decyzję o przetransportowaniu jej do specjalistycznej placówki w Gdyni.
Lekarze z Instytutu podkreślają, że jeśli dziewczynka trafiła by do nich do wcześniej miała by większe szanse na wyleczenie.
REKLAMA
Dziecko z odmrożeniami stóp odnaleziono tydzień temu. Po sześciu dniach w suwalskim szpitalu, podjęto decyzję o przewiezieniu jej do specjalistycznej placówki w Gdyni.
Lekarze z gdyńskiego Instytutu mówią, że stan dziecka od niedzieli nie pogorszył się. Prawa stopa jest już lepiej ukrwiona. Każda sesja w komorze trwa półtorej godziny.
rr
REKLAMA