"Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem". Pierwszy polski obraz w słynnej londyńskiej galerii

- Ze zwiedzaniem galerii wiąże się możliwość przypadkowych odkryć. Może ktoś przyjdzie zobaczyć Matejkę i odkryje na nowo Rembrandta i Caravaggio. No i odwrotnie: może przyjdziesz popatrzeć na Uccello i Michała Anioła, a odkryjesz Matejkę - mówi Polskiemu Radiu Gabriele Finaldi, dyrektor National Gallery w Londynie.

Posłuchaj

Pierwszy polski obraz w londyńskiej Galerii Narodowej - Adam Dąbrowski (IAR) 0:51

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polski malarz uwiecznił astronoma na jego wieży we Fromborku, otoczonego książkami i przyrządami do pomiarów. - Dobrze zacząć od Matejki - wielkiego malarza polskiej historii - podkreśla Gabrielle Finaldi, dodając, że w tym przypadku Mikołaj Kopernik będzie dla brytyjskich widzów przewodnikiem. - Jego oczywiście rozpoznają wszyscy. Kopernik przedstawi Brytyjczykom Matejkę. Bo Matejko na Wyspach nie jest rozpoznawalny - przypomina rozmówca Polskiego Radia.

Powiązany Artykuł

Mikołaj Kopernik – pogromca Słońca, gwiazda piosenek

Również Christopher Riopelle, kurator, podkreśla, że Jan Matejko zasługuje na ponowne odkrycie, bo już pod koniec jego życia malarstwo historyczne wyszło z mody. Pojawił się impresjonizm, potem ducha epoki zaczęły wyznaczać ruchy awangardowe.

Zróżnicowana sztuka końca XIX w.

- To zaczęło się już pod koniec życia Matejki. Był już przecież Gauguin, był van Gogh... Ale w 130 lat później, gdy wracamy do tego, widzimy, jak zróżnicowana jest sztuka końca XIX wieku. W wielu różnych kierunkach mogła wówczas pójść. I nagle Matejko na nowo okazuje się fascynować - przekonuje Christopher Riopelle.
Monumentalny obraz wisi w sali 46, wydobyty z ciemności przez jaskrawe oświetlenie, podświetlające kontrast z czernią ścian.

Powiązany Artykuł

Jan Matejko - malarz dziejów narodu polskiego

W gablotach obok - kopia "O obrotach sfer niebieskich", która na co dzień znajduje się w Królewskim Obserwatorium w Greenwich. A także dwa wypożyczone z Uniwersytetu Jagiellońskiego przyrządy astronomiczne z epoki. - Jeden z nich to astrolabium podarowane uczelni przez Marcina Bylicę. Wygląda jak jubilerskie dzieło sztuki. Jest przepiękne - mówi Marta de Zuniga, szefowa Instytutu Kultury Polskiej.

- Pod względem wizualnym ta ekspozycja jest niezwykle wysmakowana - dodaje.
Dzieło Jana Matejki oglądać można do 22 sierpnia. Współorganizatorem prezentacji, stanowiącej część programu "Niepodległa", jest londyński Instytut Kultury Polskiej, przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

pg