Czarnecki: zła forma przeniesienia krzyża
Prawo i Sprawiedliwość krytykuje sposób przeniesienia krzyża do kościoła świętej Anny.
2010-11-10, 13:40
Posłuchaj
Krzyż, który po katastrofie smoleńskiej został ustawiony przed Pałacem Prezydenckim przez harcerzy. Teraz znalazł miejsce w kościele na Krakowskim Przedmieściu.
Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki tłumaczy, że forma w jakiej krzyż został przeniesiony nie jest najlepsza. Jego zdaniem, przeprowadzanie takich działań po cichu i bez wiedzy rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej jest nie na miejscu.
Według europosła Czarneckiego przeniesienie krzyża w ten sposób nie uspokoi nastrojów społecznych. Będzie wręcz przeciwnie - tłumaczy polityk PiS.
"Umowa dotrzymana"
Według Sławomira Rybickiego, przeniesienie krzyża do kościoła świętej Anny jest dopełnieniem wypracowanego kompromisu. Wiceprzewodniczący klubu PO i brat tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Arkadiusza Rybickiego ma nadzieję, że to uspokoi nastroje wokół krzyża, który 15 kwietnia został przez harcerzy ustawiony przed Pałacem Prezydenckim.
REKLAMA
"Koniec sporu o krzyż"
Katarzyna Piekarska z SLD uważa, że możemy mówić o zakończeniu "żenującego momentami" sporu wokół krzyża spod Pałacu Prezydenckiego. Dobrze, że udało się tą sprawę zakończyć - przyznaje wiceszefowa SLD.
Piekarska ma również nadzieję, że pewne środowiska polityczne nie będą podsycały grupy zwolenników krzyża do dalszych protestów.
Krzyż przy Krakowskim Przedmieściu ustawili harcerze 15 kwietnia, kilka dni po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Początkowo miał zostać przeniesiony 3 sierpnia do kościoła św. Anny, lecz z powodu licznych protestów tak zwanych obrońców krzyża, pozostał przed Pałacem Prezydenckim. We wrześniu ustawiono go w Kaplicy w Pałacu Prezydenckim.
to
REKLAMA
REKLAMA