Migalski: nie powinno do tego dojść
Eurodeputowany Marek Migalski podkreślił, że eurodeputowany PiS Michał Kamiński ujawnił coś, na co nie ma miejsca w partiach demokratycznych.
2010-11-11, 02:00
Posłuchaj
Chodzi o wypowiedź Kamińskiego dla jednej ze stacji telewizyjnych, w której podkreślił, że członek władz PiS zasugerował, iż uniknie wykluczenia z partii, jeśli ujawni o czym rozmawiał podczas spotkania z Joanną Kluzik Rostkowską. Posłanka ta została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości w zeszły piątek za działanie na szkodę ugrupowania. Michał Kamiński podkreślił, że nie zdradzi, o czym rozmawiał z wykluczoną posłanką.
Marek Migalski podkreślił, że do takich przypadków nie powinno dochodzić w polskiej polityce.
Były europoseł PiS zaznaczył, że za kryzys partii Jarosława Kaczyńskiego nie odpowiadają wyrzucone osoby - jak Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak, czy on - lecz osoby związane ze Zbigniewem Ziobrą. W ocenie Marka Migalskiego, w obecnej formule, partia będzie się coraz bardziej oddalać od wyborców związanych z centrum.
Eurodeputowany uważa, że ostre słowa Michała Kamińskiego - osoby tak ważnej dla Prawa i Sprawiedliwości - są wyrazem jego desperacji. Jak dodał, po przegranych wyborach prezydenckich, gdzie Jarosław Kaczyński osiągnął bardzo wysoki wynik, wycofano się z dotychczasowej formuły zarządzania partią.
Według Marka Migalskiego, Zbigniew Ziobro nie chce się dzielić władzą z politykami PiS z umiarkowanego skrzydła, jak Joanna Kluzik-Rostkowska czy Michał Kamiński. Marek Migalski zaznaczył, że obecne zamieszanie wokół partii i odchodzenie z Prawa i Sprawiedliwości kolejnych osób umacnia tylko rządy Platformy Obywatelskiej.
to
REKLAMA
REKLAMA