"W Iraku nadal giną chrześcijanie"
Podczas mszy w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, arcybiskup Louis Sako z diecezji Kirkuk w Iraku mówił o prześladowaniach, jakich w tym kraju doświadczają chrześcijanie.
2010-11-14, 10:58
W homilii wyjaśnił, że wiara chrześcijańska dotarła do Mezopotamii - znajdującej się na terenie dzisiejszego Iraku - na początku ery chrześcijaństwa.
Arcybiskup Louis Sako podkreślał, że chrześcijanie jeszcze na początku 20. wieku stanowili 1/5 społeczeństwa. Dziś stanowią mniej niż 10 procent wszystkich mieszkańców tych terenów.
Duchowny zaznaczył, że przed amerykańską inwazją w Iraku, żyło około miliona chrześcijan. Obecnie, według różnych danych, od 200 do 500 tysięcy. Arcybiskup Louis Sako zaznaczył, że są to bardzo niepokojące dane. "W Iraku nadal giną chrześcijanie, a Kościół się kurczy z powodu prześladowań, gróźb i przemocy ze strony ekstremistów muzułmańskich"- mówił podczas homilii arcybiskup. Jak dodał, często wyznawcy Chrystusa są stawiani przed wyborem - albo nawrócenie na islam, albo wygnanie. Ksiądz Sako zaznaczył, że od czasu wejścia do Iraku Amerykanów, kościoły były celem ataków ekstremistów islamskich kilkadziesiąt razy, setki tysięcy ludzi było zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Arcybiskup Sako wyjaśnił, że Bliski Wschód jest kolebką chrześcijaństwa, ma wielkie znaczenie dla całego Kościoła. Dlatego też - dodał - migracja chrześcijan to duża strata dla wszystkich wiernych. Jak mówił, konieczna jest silna wspólnota w obrębie Kościoła, z jasną duszpasterską wizją i planami ochrony swoich wiernych oraz zachęcania ich do pozostania w swoich domach i nietracenia nadziei na zachowanie tożsamości.
Dziś po raz drugi obchodzimy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
REKLAMA
kh
REKLAMA