"Lepiej być mizianym niż atakowanym"
Europoseł PiS Jacek Kurski nie daje większych szans powodzenia na scenie politycznej stowarzyszeniu "Polska jest najważniejsza".
2010-11-17, 08:10
Posłuchaj
Jacek Kurski nie dostrzega w tej inicjatywie żadnego nowego projektu politycznego.
- Parę osób doszło do wniosku, że ciężko jest być w opozycji, tak brutalnie atakowanej, tak szyderczo traktowanej jako subkultura obciachu. Lepiej być głaskanym, mizianym - komentuje Kurski.
Jacek Kurski uważa, że z działań osób opuszczających PiS już teraz największą korzyść odnosi Platforma Obywatelska.
- Nawet ten wczorajszy spektakl, w sensie praktycznym, był na korzyść Platformy Obywatelskiej , bo udawał budowanie alternatywy wobec Platformy a de facto przykrył obchody trzeciej rocznicy zupełnego fiaska rządu Donalda Tuska - twierdzi Kurski.
- Grupę tych młodych ambitnych osób czeka los przystawek. Zostaną przez Platformę skonsumowani - dodaje europoseł.
Stowarzyszenie Polska jest Najważniejsza
Joanna Kluzik-Rostkowska ogłosiła we wtorek, że rejestruje stowarzyszenie o nazwie "Polska jest najważniejsza". Razem z byłą posłanką Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej pojawili się Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Paweł Kowal, Adam Bielan i Michał Kamiński. Wstąpienie do stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" zapowiada też były europoseł Marcin Libicki. Decyzję ma podjąć w ciągu dwóch tygodni.
5 listopada posłanki Kluzik-Rostkowska i Jakubiak zostały wykluczone z Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję podjął Komitet Polityczny partii. Kilka dni później z klubu PiS odszedł Jan Ołdakowski, a Paweł Poncyljusz poparł kandydata PO na prezydenta Wejherowa.
kk
REKLAMA