Premier: reforma Izby Dyscyplinarnej SN powinna podlegać przeglądowi
- Reforma Izby Dyscyplinarnej SN powinna podlegać przeglądowi. Chodzi o usprawnienie działań i "zmianę funkcjonowania w taki sposób, aby Izba nie była de facto sparaliżowana" i działała na rzecz poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości - ocenił premier Mateusz Morawiecki.
2021-08-02, 10:34
Powiązany Artykuł
Mateusz Morawiecki: Polski Ład pozwoli polskim przedsiębiorcom podbić rynki europejskie
Premier był pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie o jego własne słowa, że nie jest do końca zadowolony z reformy wymiaru sprawiedliwości w kwestii Izby Dyscyplinarnej SN. Szefa rządu proszono o doprecyzowanie, w jakim wymiarze nie jest zadowolony i jaką reformę by widział, czy proponował i co by się w tych przepisach znalazło.
Morawiecki powiedział, że przez lata działanie sędziów i niektóre wyroki sądowe "budziły różne wątpliwości i niezadowolenie i w tym kontekście w 2015 r. obiecali Polakom głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości". - Jej częścią jest także to, iż grupa sędziów, która jest przecież niezawisła, wszyscy sędziowie są niezawiśli, jednak nie może nie podlegać żadnej ocenie w sytuacji, jeżeli sędzia przekroczy swoje uprawnienia, dopuści się wykroczenia lub czynu karalnego, a z takimi sytuacjami mieliśmy bardzo wiele razy do czynienia. Polacy to widzieli przez wiele lat, że nic się nie dzieje, nie ma żadnych działań dyscyplinujących - przekonywał premier.
Mówił, że "dlatego w kolejnych propozycjach reformy doszło do powołania Izby Dyscyplinarnej SN", a - jak wskazał - podobne ciała funkcjonują także w innych krajach UE. - To jest stan, do którego doprowadziliśmy parę lat temu. Jednak już od tego czasu dostrzegłem szereg bulwersujących, dziwnych zachowań sędziów, które także nie zostały w odpowiedni sposób ukarane. Czyli Izba Dyscyplinarna nie spełniła swojego zadania od tej strony. Dlatego sądzę, że osoby właściwe do przeprowadzenia takich działań, takich reform, także dzisiaj, są w takim momencie, że reforma tej instytucji, jaką jest Izba Dyscyplinarna SN, powinna podlegać przeglądowi - powiedział Morawiecki.
Posłuchaj
- Nic nie jest doskonałe w naszym życiu i bardzo często dokonujemy przeglądów, dokonujemy reform, zmian zgodnie z oczekiwaniami społecznymi, zgodnie z najlepszymi praktykami, zgodnie z funkcjonowaniem podobnych instytucji w krajach zachodnich i to w szczególności mam na myśli, a więc usprawnienie działań, zmianę funkcjonowania w taki sposób, aby Izba nie była de facto sparaliżowana, aby była realną izbą działającą na rzecz poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości - dodał szef rządu.
REKLAMA
- Premier o podwyżkach dla parlamentarzystów: zostali potraktowani jak każda inna grupa zawodowa
- Nakłady na ochronę zdrowia wzrosną do 7 procent PKB. Rząd przyjął projekt ustawy
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją.
Komisja Europejska zagroziła Polsce sankcjami finansowymi za ewentualne niewykonanie decyzji i wyroku TSUE. Do 16 sierpnia Polska ma potwierdzić, czy zastosuje się do orzeczeń TSUE. Jak zaznaczono, w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie na nasz kraj kary.
W niedzielę premier powiedział w Telewizji Republika, że czeka na reformę Izby Dyscyplinarnej i chciałby zaproponować taką reformę z tego względu, że - jak mówił - to, co się w tej chwili udało zrobić, jest może malutkim kroczkiem do przodu, ale zdecydowanie nie spełniło jego oczekiwań.
REKLAMA
PAP/IAR/ jb
REKLAMA