"Zapowiedź rekonfiguracji w obozie władzy". Marek Budzisz o sytuacji na Białorusi
- Łukaszenka podkreślał, że chce zostać na Białorusi i wielokrotnie deklarował, że "nie opuści swoich ludzi", przez co trzeba rozumieć reprezentantów resortów siłowych m.in., tych, którzy bili i znęcali się nad protestującymi - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich.
2021-08-09, 17:43
W poniedziałek, 9 sierpnia, w rocznicę wyborów Alaksandr Łukaszenka zwołał konferencję prasową z udziałem mediów, w tym zachodnich, ale bez białoruskich mediów niezależnych, a także z udziałem urzędników i ekspertów.
Powiązany Artykuł
Cichanouska: reżim Łukaszenki stał się władzą terrorystyczną
Marek Budzisz komentował wypowiedzi prezydenta Alaksandra Łukaszenki podczas konferencji prasowej oraz jego wcześniejsze deklaracje. - Słowa Łukaszenki o jego odejściu trzeba odnosić do przygotowywanej od pewnego czasu reformy konstytucyjnej. W jej projektach, które przeniknęły do opinii publicznej, przewiduje się powstanie nowego ciała konstytucyjnego, Zgromadzenia Ludowego. Sugeruje się, że na jego czele stanąłby Łukaszenka, który utrzymałby pozycję zwierzchnią wobec władzy na Białorusi, miałby m.in. uprawnienia do zatwierdzania wyników wyborów prezydenckich. Coś podobnego miało miejsce w Kazachstanie - zaznaczył.
- Ta konferencja prasowa nie jest zapowiedzią ustępstw, ale pewnej rekonfiguracji w obozie władzy, o czym się już od pewnego czasu mówiło - dodał gość audycji.
Posłuchaj
Ekspert zaznaczył, że w wypowiedziach prezydenta było dużo agresywnych wątków. - Mówił o perspektywie III wojny światowej, o tym, że siły zbrojne Rosji mogą wejść na teren Białorusi, wchodził w polemiki z dziennikarzami mediów zachodnich, którzy zarzucali mu represje na masową skalę. Nie odbieram tej konferencji jako sygnału odwilży - stwierdził Marek Budzisz.
REKLAMA
- Guzy o sprawie Cimanouskiej: cały świat to obserwował, Łukaszenka straszliwie się przeliczył
- Łukaszenka do dziennikarki CNN: ocknijcie się, Ameryka już nie jest hegemonem
W poniedziałek 9 sierpnia przypada pierwsza rocznica wyborów prezydenckich na Białorusi, po których wybuchły masowe protesty w związku z oskarżeniami o ich sfałszowanie. Za ich zwycięzcę został uznany Łukaszenka, który według oficjalnych wyników uzyskał 80,1 proc. głosów, a jego konkurentka Swiatłana Cichanouska - 10,1 proc.
Więcej w nagraniu.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Piotr Pogorzelski
Data emisji: 06.08.2021
REKLAMA
Godz. emisji: 15:33
PR24/ka
REKLAMA