Berlusconi usprawiedliwiał rosyjski atak

Amerykanscy dyplomacji przedstawiają w nich włoskiego premiera Silvio Berlusconiego jako „ambasadora Putina w Europie”. Z kolei rosyjska służba bezpieczeństwa jest porównywana z carską ochraną.

Według dziennika „Le Monde”, w jednej z ujawnionych przez Wikileaks depesz ambasady amerykańskiej w Rzymie czytamy, że Berlusconi „podziwia męski, zdecydowany i autorytarny styl Putina i wydaje mu się, że odpowiada on jego własnemu stylowi”. Podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej premier Włoch miał codzinnie rozmawiać przez telefon z premierem Rosji, następnie zaś usprawiedliwiać ofensywę rosyjską i przedstawiać Tbilisi jako agresora.

Według innej depeszy, pochodzącej z ambasady Stanów Zjednoczonych w Rosji, rodzina Władimira Putina spędza dużo czasu w willi Berlusconiego na Sardynii na koszt tego ostatniego.

Inny amerykański dyplomata napisał, że Berlusconi starał się o opóźnienie zbliżenia Ukrainy i Gruzji z NATO, a także o osłabienie wysiłków Unii Europejskiej na rzecz demokratyzacji Białorusi.

REKLAMA

Ambasador Stanow Zjednoczonych w Moskwie skrytykował również rosyjską służbę bezpieczeństwa, która - jego zdaniem - bardziej przypomina carską ochranę niż zachodnie siły porządkowe.

mch