Atak hakerów na Amazon za WikiLeaks?
Europejskie oddziały internetowego sklepu Amazon były w niedzielę tymczasowo nieczynne.
2010-12-13, 12:46
Posłuchaj
Ataków mogli dokonać działacze związani z kontrowersyjnym portalem WikiLeaks.
Wieczorem europejskie strony Amazon nie działały przez około pół godziny. Blokady zaobserwowano na stronach brytyjskich, francuskich, niemieckich, austriackich i włoskich. Wszystkie serwery tych stron znajdują się w Dublinie. Wcześniej hackerzy z grupy "Anonimowi" atakowali portale zarówno Amazon jak i serwisu płatniczego Paypal oraz kart Visa i Mastercard. Ich metodą był DdoS czyli jednoczesne zasypywanie systemu fałszywymi próbami skorzystania z usług.
- To tak, jak ludzie w kolejce. Jeśli wchodzą pojedynczo, to każdy przejdzie. Jeśli wszyscy chcą wejść na raz, to nie przechodzi nikt - tłumaczył wcześniej hacker z grupy "Anonimowi" o pseudonimie Coldblood.
Firma Amazon twierdzi jednak, że przyczyną nie był atak, tylko awaria sprzętu. Wcześniej "Anonimowi" zapowiedzieli, że przestaną atakować Amazon i skupią się na serwisie Paypal. Firma Amazon wycofała ze swych stron materiały Wikileaks pierwszego grudnia.
REKLAMA
Wikileaks to portal, który upublicznił dyplomatyczne noty rządu USA, które - zdaniem wielu obserwatorów - były kompromitujące dla Waszyngtonu.
to
REKLAMA