Prokuratura bada przecieki "Wprostu"
Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada sprawę przecieku akt ze śledztwa smoleńskiego do tygodnika "Wprost".
2010-12-13, 16:21
Posłuchaj
Śledztwo w tej sprawie prokuratura wszczęła 10 grudnia. Wśród 57 tomów akt śledztwa smoleńskiego, do których dotarł tygodnik, są informacje o kierunkach prac polskich prokuratorów badających katastrofę smoleńską.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska powiedziała IAR, że prokuratorzy podjęli już pierwsze czynności w tym śledztwie. Monika Lewandowska przyznała, że prokuratura prowadzi jeszcze kilka innych śledztw w sprawie przecieków ze śledztwa smoleńskiego.
Z informacji, które opublikował tygodnik "Wprost" wynika między innymi, że poseł PSL Leszek Deptuła w momencie katastrofy dzwonił do swojej żony. Wiadomo też, że wdowa po pośle Deptule Joanna Krasowska-Deptuła zeznała, że nie odebrała telefonu, ale nagranie zapisało się w poczcie głosowej. Dzień później kobieta poinformowała o nagraniu Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która miała je odnaleźć i zbadać. Wdowa po pośle Deptule powiedziała "Wprost", że jest na sto procent pewna, że to był głos męża i że nagranie pochodziło z chwili katastrofy. Dodała, że nie zna wyniku ekspertyzy ABW.
sm
REKLAMA