Tragiczny wybuch pieca na Śląsku

37-letni mężczyzna zginął w wybuchu pieca centralnego ogrzewania w domu jednorodzinnym w miejscowości Kostrzyna w gminie Przystajń.

2010-12-29, 09:05

Tragiczny wybuch pieca na Śląsku
Strażacy to jedna z nielicznych grup zawodowych, którą Polacy darzą zaufaniem. Foto: fot. Jeepmtl/Wikimedia Commons/CC

Jego żona trafiła do szpitala, a dwoje dzieci w wieku 6 i 13 lat pod opiekę babci. Jak poinformował w środę rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik, piec był uruchamiany po kilkudniowej przerwie. - Prawdopodobnie rury zamarzły, gorąca woda i para nie miały ujścia i piec został rozerwany - ocenił. Gospodarz, który był w kotłowni, zginął na miejscu. Uszkodzony został strop pomieszczenia.

W środę powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ma ocenić, czy budynek wciąż nadaje się do zamieszkania.

Jeszcze przed przybyciem straży pożarnej do szpitala w Krzepicach przewieziona została ranna żona właściciela. W wybuchu nie ucierpiały dzieci, które ich babcia zabrała do Częstochowy. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej; strażacy musieli m.in. ugasić rozrzucony siłą wybuchu, płonący węgiel.

sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej