Przełom w prawodawstwie pro-life nastąpi w USA? Ekspert ostrzega przed działaniami administracji Joe Bidena

- Z wielką nadzieją spoglądamy na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Mówimy o bardzo ważnej zmianie prawa, która może wydarzyć się w państwie tak wielkim, że zajmuje niemal cały kontynent - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Magdalena Guziak-Nowak z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Dodaje, że przeszkodą mogą być działania administracji Joe Bidena.

2021-12-21, 10:36

Przełom w prawodawstwie pro-life nastąpi w USA? Ekspert ostrzega przed działaniami administracji Joe Bidena
Magdalena Guziak-Nowak podkreśla, że decyzja Sądu Najwyższego USA może zmienić orzeczenie w sprawie Roe vs Wade. Foto: wideo/screen

Środowiska pro-life na świecie edukują i ukazują prawdę o aborcji, działają też na rzecz prawodawstwa, które będzie chroniło zarówno matkę, jak i jej dziecko. Jak sytuacja zmienia się w Polsce i na świecie?

- Jeśli chodzi o Polskę, tak naprawdę będziemy mogli o tym powiedzieć za kilka miesięcy, gdy dostaniemy szczegółowe dane opublikowane przez Ministerstwo Zdrowia, one zazwyczaj pojawiają się w okolicy maja i czerwca. To dane dotyczące wykonywania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności planowania ciąży. Wtedy dowiemy się, ile aborcji zostało przeprowadzonych w szpitalach za pieniądze polskich podatników, po prawie pełnym roku obowiązywania nowego prawa, kiedy Trybunał Konstytucyjny zdelegalizował tzw. przesłankę eugeniczną - mówi Magdalena Guziak-Nowak.

Jak dodaje, gdy na sytuację popatrzymy szerzej, w skali Europy i świata, mieliśmy takie wydarzenia, które „napawają optymizmem, i takie, które każą myśleć, by ten optymizm był umiarkowany”.

Kluczowe decyzje w USA?

Przełom w prawodawstwie dotyczącym obrony życia możliwy jest w Stanach Zjednoczonych. Toczy się tam postępowanie, które może zmienić obowiązujący od lat precedens ustanowiony w sprawie Roe vs Wade.

REKLAMA

- Wprowadzenie tego okrutnego prawa za oceanem w 1973 r. pociągnęło za sobą, jak mówią szacunki, prawdopodobnie ponad 63 mln ofiar. Wreszcie jest szansa, że coś tutaj się zmieni - mówi ekspert.

Dodaje, że to rezultat rozprawy w Sądzie Najwyższym USA, która odbyła się 1 grudnia. - Mówimy o bardzo ważnej zmianie prawa, która może wydarzyć się w państwie tak wielkim, że zajmuje niemal cały kontynent. Z wielką nadzieją spoglądamy na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych - dodaje Guziak-Nowak. Zaznacza również, że przełomem była także ustawa z Teksasu, tzw. Heart Beat Act.

- Problem polega na tym, że to bardzo dobre prawo nie funkcjonuje, jest blokowane przez sądy federalne – mówi Magdalena Guziak-Nowak. - Dla wielu władz stanowych opinia prezydenta USA Joe Bidena jest tutaj ważna, w jakiejś mierze kluczowa. Stanowisko administracji Joe Bidena jest nam - przedstawicielom organizacji pro-life - bardzo dobrze znane i oceniamy je jak najbardziej negatywnie. Niestety w bliskim środowisku prezydenta znajdują się osoby, które popierają aborcję nawet do momentu urodzenia dziecka - ostrzega.

Czytaj także:

Przemysław Goławski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej