"Kryzys na kolei nie zaszkodził PO"
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w ten weekend, to na Platformę Obywatelską głosowałoby ponad 37 procent Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość 24,2.
2011-01-08, 13:20
Posłuchaj
Tak wynika z pierwszego w 2011 roku sondażu przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini.
Sojusz Lewicy Demokratycznej uzyskałby niespełna 15 procent głosów. W Sejmie znaleźliby się też politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego z poparciem wynoszącym 8,4 procent. Z kolei Polska jest Najważniejsza, po raz pierwszy cieszy się poparciem 5 procent badanych.
Prezes instytutu Marcin Duma zauważa, że ostatni kryzys na kolei nie pogorszył notowań PO. Politolog zwraca uwagę, że partia rządząca zyskała wobec ostatniego sondażu ponad 4 procent poparcia. - Kryzys kolejowy PO ma już za sobą. Wydaje się, że te konsekwencje, które wyciągnęli zarówno premier jak i minister infrastruktury wobec zarządców kolei usatysfakcjonowały wyborców Platformy - twierdzi Marcin Duma.
PJN na grancy progu, Palikota popiera 1,3 proc.
Dodaje przy tym, że w związku z wyższymi notowaniami PO w najnowszym sondażu zarówno SLD jak i Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska straciły po prawie 2 procent. Szef Homo Homini zwraca też uwagę na wynik ugrupowania Polska jest Najważniejsza. Zastrzega, że nie można wyciągać jeszcze wniosku, iż partia ta na stałe przekroczyła próg wyborczy. - To ugrupowanie jest na granicy progu. Prognozowanie czy je przekroczy czy nie jest teraz trochę wróżeniem z fusów - twierdzi.
REKLAMA
Z badania wynika też, że poniżej progu wyborczego znalazł się Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska z poparciem wynoszącym 1,3 procent i Socjaldemokracja Polska na którą chce głosować 1 procent badanych. Z kolei poparcie nie przekraczające 1 procent uzyskały: Prawica RP, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Samoobrona RP, Stronnictwo Demokratyczne, Ruch Autonomii Śląska, Stowarzyszenie Ordynacka, Unia Polityki Realnej, Partia Regionów, Wolność i Praworządność oraz demokraci.pl.
Według sondażu głosować chce mniej niż połowa Polaków. Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w ten weekend, to frekwencja wyniosłaby 47,6 procent.
Sondaż przeprowadzono na grupie 1100 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd opracowania wynosi 3,1 procent.
rr
REKLAMA