Woda przybiera. Groźnie na Mazowszu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przyborem wód rzek w wielu regionach kraju.
2011-01-16, 12:40
Posłuchaj
Mogą pojawić się podtopienia i zalania terenów przybrzeżnych. Stan alarmowy przekracza:
- Wisła w Płocku, Wyszogrodzie i Kępie Polskiej na Mazowszu,
- Warta w Wielkopolsce i w Osjakowie w wojewodztwie łódzkim,
- Prosna w Piwonicach i Bogusławiu w Wielkopolsce
- rzeka Grabia w Łasku w Łódzkiem i Rega w Trzebiatowie w Zachodniopomorskiem.
Stan alarmowy na Warcie może zostać przekroczony w Sieradzu i Działoszynie w województwie łódzkim, a także na rzece Widawce w Łódzkiem i na rzece Inie w Zachodniopomorskiem.
Stan ostrzegawczy przekracza Wisła w ujściowym odcinku. Może to też nastąpić na rzekach Omulew i Orzyc na Mazowszu.
REKLAMA
Grożnie na Mazowszu
Na północy Mazowsza sytuacja jest coraz groźniejsza. W sobotę wylała rzeka Płonka i zalała kilkadziesiąt domów w miejscowości Staroźreby. Woda weszła tylko do piwnic i nie było konieczności ewakuowania mieszkańców.
W Wyszogrodzie stan alarmowy jest przekroczony o 185 centymetrów, w Kępie Polskiej o 146 centymetrów. Wisła wciąż przybiera i tak może być jeszcze przez jakiś czas. Sytuacja wygląda naprawdę groźnie, szczególnie w Chmielewie, gdzie już kilka dni temu zostały podtopione pola i łąki w strefie zalewowej. Groźnie jest także w Drwałach. W obu miejscach wały przeciwpowodziowe są słabe i mogą nie wytrzymać naporu mas wody.
W Staroźrebach strażacy wypompowują wodę z budynków i układają worki z piaskiem przy posesjach. Wysoki jest też poziom wody w Płocku. Na wysokości Borowiczek stan alarmowy jest przekroczony blisko o metr, ale nie doszło do podtopień.
Na zbiorniku włocławskim pracują lodołamacze. W sobotę wróciły do Dobrzynia, by poszerzyć rynnę, którą zrobiły kilka dni temu. Gdy skończą, wrócą w okolice Płocka, by kruszyć lód.
REKLAMA
agkm
REKLAMA