Dwóch Rosjan nadal w białoruskim areszcie za udział w demonstracji
W więzieniu są nadal Artiom Breus i Iwan Gaponow, aresztowani po demonstracji opozycji 19 grudnia w Mińsku.
2011-02-10, 08:02
Rzecznik MSZ Białorusi Andrej Sawinych powiedział, że tylko sąd może zadecydować o losie dwóch aresztowanych Rosjan - podała w czwartek niezależna gazeta "Biełorusskije Nowosti".
- Sprawa karna dotycząca tych obywateli została przekazana do prokuratury w celu skierowania do sądu. O ich dalszym losie zdecyduje tylko sąd - oznajmił rzecznik.
Zapewnił, że "strona rosyjska dysponuje pełną informacją" i że "rozpatrzenie sprawy jest przeprowadzane ściśle w ramach obowiązującego prawa, przy przestrzeganiu swobód obywatelskich" zatrzymanych.
Według mediów białoruskich sprawę Rosjan omawiali w Mińsku w środę wiceszef rosyjskiego MSZ Grigorij Karasin i szef dyplomacji Białorusi Siarhiej Martynau.
REKLAMA
Radca ambasady Rosji w Mińsku Wadim Gusiew określił we wtorek zarzuty wobec dwóch Rosjan jako "zmyślone". - Breus i Gaponow zdecydowanie odrzucają wszelkie próby przedstawienia ich jako aktywnych uczestników masowych zamieszek. Jak pokazały materiały fotograficzne i wideo, oskarżenie nie ma w ogóle takich dowodów - oznajmił dyplomata.
Dwaj obywatele Rosji zostali zostali skazani na karę aresztu administracyjnego za udział w demonstracji. Kiedy zostali zwolnieni z aresztów, zatrzymano ich powtórnie, tym razem w ramach śledztwa w sprawie o masowe zamieszki. Postawiono im zarzuty, grożące karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.
agkm
REKLAMA