Wezbrane wody jeziora Gopło odcięły od świata wieś Ostrówek
Woda podzieliła Ostrówek na trzy wysepki. Nie kursuje prom, którym mieszkańcy przeprawiali się na drugi brzeg.
2011-02-22, 02:20
Posłuchaj
Mieszkańcom pomaga 12 żołnierzy z Drugiego Pułku Komunikacyjnego z Inowrocławia wyposażonych w pływający transporter samobieżny, zestaw niskopodwoziowy i łódź płaskodenną.
Dowódca zgrupowania, plutonowy Daniel Dobrogoszcz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wojskowi przewożą ludzi, samochody i sprzęt. - W razie potrzeby przewozi się przez jezioro karetkę pogotowia, policję lub straż pożarną - mówi.
Co tydzień żołnierze przewożą chorą kobietę na badania okresowe. Trzy razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty, wojsko przywozi żywność dla mieszkańców.
Plutonowy Dobrogoszcz powiedział, że wieś może być odcięta od świata nawet jeszcze przez dwa miesiące. Tyle bowiem potrzeba, aby woda w jeziorze opadła, o ile nie będzie mrozów.
Gopło jest teraz skute lodem i nie widać, czy woda się podnosi, czy opada.
IAR,kk
REKLAMA