Nieznane nagrania z katastrofy zostaną pokazane w Sejmie

2011-02-23, 00:40

Nieznane nagrania z katastrofy zostaną pokazane w Sejmie
. Foto: wikipedia

Dotychczas nieznany film z miejsca katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem ma być zaprezentowany w czwartek w Sejmie.

Posłuchaj

Prokurator Generalny Andrzej Seremet: to ma przyspieszyć całą sprawę
+
Dodaj do playlisty

Ich autorem jest operator TVP Sławomir Wiśniewski. Nowe materiały mają zostać zaprezentowane w trakcie posiedzenia zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M - poinformował szef biura zespołu Bartłomiej Misiewicz. Posiedzenie zespołu będzie otwarte dla mediów.

Wiśniewski - według informacji Misiewicza - ma przedstawić posłom obszerny, godzinny materiał filmowy z miejsca katastrofy i dwa kilkuminutowe filmy, w tym jeden dotychczas nieznany opinii publicznej. Ich autor będzie odpowiadał też na pytania posłów.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Wiśniewskim.
Sławomir Wiśniewski zrobił pierwsze zdjęcia z katastrofy w Smoleńsku, które pojawiły się w telewizji.

W kwietniu w TVP Info opowiadał o materiale, który nakręcił. - Na zdjęciach widać, że była fatalna pogoda. Bardzo gęsta mgła, o czym świadczy fakt, że z odległości 300 metrów widziałem tylko zarys skrzydła. A to przecież był duży samolot. Samolot przeorał okolice bardzo głęboko. Wszystko znajdowało się w błocie. Nie dało się po prostu po nim iść. Zapadałem się w błoto. Inni świadkowie mówią, że wszystko się paliło, ale na moich zdjęciach widać, że nic się nie paliło. Może tylko trochę gałęzi - mówił wówczas Wiśniewski.

Przyspieszenie śledztwa

Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że wydelegowanie dwóch prokuratorów cywilnych do przeglądania akt dotyczących katastrofy smoleńskiej - przed ewentualnym wyłączeniem niektórych wątków sprawy - ma na celu przyśpieszenie postępowania.

Zgodnie z przepisami prokuratura wojskowa nie bada spraw, które dotyczą osób cywilnych. W związku z tym - jak informowały już media - z polskiego postępowania prowadzonego w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem może być wyłączony wątek dotyczący przygotowania lotu w zakresie odnoszącym się do cywili.

- Ta sytuacja, że w prokuraturze wojskowej dwóch prokuratorów prokuratury cywilnej ma dostęp do akt postępowania, jest związana z tym, że należy się liczyć, iż prokuratorzy wojskowi podejmą decyzję o wyłączeniu wątków, co do których nie byliby właściwi jako prokuratura wojskowa - powiedział dziennikarzom prokurator generalny.



Dodał, że "aby przyśpieszyć to postępowanie i uniknąć sytuacji, że dopiero po wyłączeniu te akta znalazłyby się w prokuraturze okręgowej, wydelegowano dwóch prokuratorów, żeby już wcześniej zapoznawali się z tymi aktami". - Podkreślam to dlatego, że spotkałem się z zarzutami, że wyłączenie wątku będzie przyczyniać się do opóźnienia śledztwa; wręcz przeciwnie - takie działania mają przyśpieszyć ten wątek - powiedział Seremet.

W poniedziałek prokurator generalny poinformował, że "w prokuraturze wojskowej pracuje dwóch prokuratorów cywilnych z prokuratury okręgowej w Warszawie, którzy zapoznają się z aktami zgromadzonymi przez prokuratorów wojskowych, a to na wypadek możliwości podjęcia decyzji o wyłączeniu z materiałów tego śledztwa wątku dotyczącego ewentualnej odpowiedzialności osób, co do których właściwość prokuratury wojskowej nie istnieje".

Wyłączenie materiałów

Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej prok. Zbigniew Rzepa mówił natomiast, że "z uwagi na potencjalną możliwość wyłączenia materiałów ze śledztwa smoleńskiego prokuratorzy z powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury zapoznają się z materiałem". - Chodzi o to, żeby, kiedy nastąpi ewentualnie to wyłączenie, prokuratorzy cywilni bez zbędnej zwłoki przystąpili do wykonywania konkretnych czynności procesowych w postępowaniu, które zostanie wyłączone - wyjaśnił.

Rzepa zastrzegł, że na razie decyzje wojskowych prokuratorów w sprawie wyłączenia nie zostały jeszcze podjęte. Jak dodał, obecnie jest za wcześnie, żeby mówić, kiedy takie ewentualne decyzje zapadną. Akta przeglądają prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

We wrześniu ubiegłego roku w wywiadzie dla PAP Seremet pytany o możliwość ewentualnego przekazania sprawy smoleńskiej do prokuratury cywilnej mówił: "być może stanie się to możliwe i konieczne, gdy z wątku dotyczącego organizacyjnej strony lotu wyłoni się taka sytuacja, że trzeba będzie postawić zarzuty osobom cywilnym, spoza wojska. Takie okoliczności stanowiłyby podstawę do przekazania części sprawy prokuraturze powszechnej. Wtedy nastąpi wyłączenie akt z prokuratury wojskowej".

sm

Polecane

Wróć do strony głównej