"Wyjątkowo silna pozycja Turcji". Komentarze po zwycięstwie Erdogana
Recep Tayyip Erdogan rozpocznie kolejną pięcioletnią kadencję jako prezydent Turcji po zwycięstwie w wyborach, które w pewnym momencie wydawały się zagrażać jego władzy - komentuje brukselski portal Politico. Reelekcja Erdogana oznacza też wyjątkowo silną pozycję Turcji na arenie międzynarodowej.
2023-05-29, 09:01
Portal Politico komentuje wynik wyborów. - Miejsce Turcji jako kluczowego członka NATO na styku Europy i Bliskiego Wschodu sprawiło, że wybory stały się jednymi z najuważniej obserwowanych wydarzeń politycznych na świecie w tym roku. Wraz z rozpoczęciem kolejnej pięcioletniej kadencji Erdogan ma potężną pozycję, by wpływać nie tylko na przyszły kierunek demokracji w 85-milionowym kraju, ale także na kształtowanie polityki w regionie i poza nim" - ocenił portal.
Silna pozycja międzynarodowa Turcji
Kluczowa rola Turcji w negocjacjach umowy zbożowej, umożliwiającej transport produktów rolnych przez Morze Czarne, to według portalu, tylko jeden z przykładów, jak wielki wpływ ma Erdogan na sprawy międzynarodowe. Należy też do niewielu przywódców krajów NATO, którzy utrzymują dobre stosunki z Władimirem Putinem, nawet po inwazji Rosji na Ukrainę - podkreśla portal.
"Decydujący moment"
- Zwycięstwo Recepa Tayyipa Erdogana nastąpiło po ostrej i zaciekłej kampanii, w której oskarżył on swojego głównego rywala Kemala Kilicdaroglu o powiązania z terroryzmem i przekonywał, że w przypadku dojścia do władzy sześciopartyjnego sojuszu opozycyjnego kraj stanie w obliczu chaosu - podsumowuje Politico, przypominając, że Erdogan rządzi Turcją od 2003 roku, najpierw jako premier, a następnie jako prezydent, a niedzielna druga tura wyborów prezydenckich była powszechnie postrzegana jako decydujący moment dla tego kraju.
"Autorytarne podejście do władzy"
- Zwolennicy prezydenta twierdzą, że uczynił on kraj silniejszym, ale jego krytycy utrzymują, że jego autorytarne podejście do władzy śmiertelnie podkopuje turecką demokrację" - konkluduje Politico.
REKLAMA
Według oficjalnych danych w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich Erdogan otrzymał 52,14 proc. głosów, a jego rywal, kandydat większości tureckiej opozycji Kemal Kilicdaroglu - 47,86 proc.
PAP/ka
REKLAMA