Kolejne starcia w Teheranie. Policja użyła gazu łzawiącego
Policja użyła gazu łzawiącego, aby rozpędzić uczestników demonstracji, którzy domagali się uwolnienia przywódców opozycji: Mir-Hosejna Musawiego i Mehdiego Karubiego.
2011-03-01, 18:01
Według strony Musawiego, Kaleme.com, do demonstracji doszło w kilku częściach Teheranu, m.in. w pobliżu uniwersytetu. Uczestnicy protestu skandowali: "śmierć dyktatorowi" oraz wzywali do uwolnienia Musawiego i Karubiego, którzy przebywają w areszcie domowym od połowy lutego, kiedy to wezwali do zorganizowania demonstracji na znak solidarności z antyrządowymi manifestacjami w Egipcie. Według nieoficjalnych informacji podczas wtorkowych protestów zatrzymano co najmniej pięć osób.
W poniedziałek strony internetowe Karubiego i Musawiego poinformowały o zatrzymaniu obu opozycjonistów wraz z żonami oraz o przewiezieniu ich do więzienia Heszmatije w Teheranie.
Irański prokurator generalny Golam Hosejn Mohseni Edżeni zdementował we wtorek te informacje. Dzień wcześniej anonimowe źródło w wymiarze sprawiedliwości wyjaśniało, że "obaj przebywają obecnie w swoich domach i są jedynie objęci ograniczeniem kontaktów".
Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi byli kandydatami w wyborach prezydenckich w Iranie w czerwcu 2009 roku. Ponowny wybór Mahmuda Ahmadineżada na szefa państwa doprowadził wówczas do fali protestów. 27 grudnia 2009 roku doszło do najkrwawszych zamieszek, w których zginęło osiem osób, a kilkudziesięciu zwolenników ruchu reformatorów aresztowano.
REKLAMA
aj
REKLAMA