Barack Obama nie wyklucza bombardowania Libii. "Kaddafi musi odejść"
Prezydent USA apeluje do współpracowników libijskiego dyktatora, by wypowiedzieli mu lojalność. Obama nie podjął decyzji o bombardowaniu Libii, ale nie wyklucza takiej opcji.
2011-03-04, 07:30
Posłuchaj
Oświadczył, że wydał Pentagonowi dyspozycję "przygotowania się na różne warianty rozwoju sytuacji". Na razie prezydent USA polecił pomoc w ewakuacji Egipcjan, którzy uciekli z Libii do Tunezji.
Barack Obama powtórzył, że Muammar Kaddafi musi podać się do dymisji: "Pułkownik Kaddafi musi oddać władzę i opuścić Libię. To będzie dobre dla jego kraju i dla jego narodu. Tak należy postąpić".
Amerykański prezydent ostrzegł też współpracowników Kaddafiego, by zaprzestali używania przemocy wobec cywilów. "Jeśli kalkulują, w którą stronę wieje wiatr historii, to powinni mieć świadomość, że wieje on w oczy pułkownikowi Kaddafiemu". Obama ostrzegł ludzi z otoczenia Kaddafiego, że mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny.
rk
REKLAMA
REKLAMA