"Ponownie ogłoszono czerwony alert". Pogarsza się sytuacja powodziowa na północy Francji
Ulewne opady deszczu ponownie zarejestrowano w departamencie Pas-de-Calais, co pogorszyło sytuację powodziową. W 74 gminach zamknięto szkoły, nie funkcjonuje komunikacja miejska.
2023-11-09, 19:20
Departament Pas-de-Calais został dotknięty powodziami w tym i minionym tygodniu po przejściu orkanu Ciaran. Ponownie ogłoszono czerwony alert.
Francja. Czerwony alert
Prefektura Pas-de-Calais ogłosiła zamknięcie szkół w czwartek i piątek w 74 gminach "szczególnie dotkniętych powodzią", wokół Saint-Omer, Boulogne-sur-Mer i Montreuil-sur-Mer.
Woda z rzek Liane, Aa, Hem i Canche wyszła z koryt, zalewając domy i lokalne drogi. Według synoptyków na zachodzie Pas-de-Calais skumulowane opady wynoszą od 50 do 70 mm, a lokalnie nawet od 80 do 90 mm w Boulonnais i Montreuillois.
"Nasze służby bezpieczeństwa i służby ratunkowe są i pozostaną w pełni zmobilizowane. Jeszcze raz wzywam naszych współobywateli do zachowania szczególnej czujności" - ostrzegł minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin na platformie X.
REKLAMA
Zamknięte placówki oświatowe
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony 14 listopada podczas spotkania w sprawie dotkniętych powodzią miast w Pas-de-Calais i na północy - ogłosił Darmanin, który w środę udał się z wizytą do Saint-Etienne-au-Mount.
Darmanin zwrócił się do prefekta Pas-de-Calais o zamknięcie wszystkich placówek oświatowych w 200 gminach departamentu: żłobków, ośrodków opieki dziennej, szkół, gimnazjów, szkół średnich i uczelni wyższych. Placówki te powinny pozostać zamknięte do końca weekendu.
- Zobaczymy w poniedziałek, czy będzie to możliwe, aby je ponownie otworzyć - wskazał Darmanin.
W Estrelles ratusz wezwał część mieszkańców do ewakuacji z domów w obawie, że wał w górnym biegu rzeki ulegnie załamaniu, co poskutkuje całkowitym zalaniem niektórych ulic.
REKLAMA
Zobacz również:
Władze gminy w pobliskim Montreuil-sur-Mer są gotowe przyjąć ofiary katastrofy w hali sportowej niedaleko ratusza. Canche, Aa, Hem i Liane doświadczają "historycznych" powodzi - podkreślił prefekt Jacques Billant.
"Niektóre stacje odnotowały nagromadzenia opadów, które zdarzają się średnio raz na sto lat" - podaje serwis Meteo-France. W Bainghen, pomiędzy Boulogne-sur-Mer i Saint-Omer, w ciągu dwóch tygodni odnotowano aż do 275 mm deszczu.
Według prefektury powodzie dotknęły obszary mieszkalne, w których żyje prawie 200 tys. osób, z czego 5200 od wtorkowego wieczoru nie miało bieżącej wody. Cztery osoby zostały ranne, zaś we wtorek 70-letni mężczyzna zmarł po wpadnięciu do rzeki Charente w Fontclaireau.
W Arques, niedaleko Saint-Omer, służby bezpieczeństwa cywilnego uruchomiły megapompę, która przepompowała nadmiar wody z rzeki Aa i skierowała ją do sąsiedniego kanału.
PAP/IAR/PR24
REKLAMA