Cenzura w ukraińskich mediach. "Dziennikarze traktowani jak zwierzęta"

2011-03-16, 12:34

Cenzura w ukraińskich mediach. "Dziennikarze traktowani jak zwierzęta"
. Foto: sxc.hu

Jeden z najpopularniejszych ukraińskich dzienników, "Gazeta po-kijewski" przestał się ukazywać w wersji papierowej.

Posłuchaj

Cenzura w ukraińskich mediach - relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa
+
Dodaj do playlisty

Przyczyną jest prawdopodobnie krytyczne stanowisko dziennikarzy wobec władz. "Gazeta po-kijewski" jest jedną z chętniej czytanych gazet w ukraińskiej stolicy. Artykuły pisane są często krytycznie i z przymrużeniem oka. Jednak już od kilku dni, gazeta nie ukazuje się w wersji drukowanej, ponieważ drukarnia odmówiła przyjęcia zamówienia.

Wcześniej dziennikarze nie otrzymywali swoich pensji. Według redaktora naczelnego gazety Serhija Tychego, są oni traktowani jak zwierzęta, które są karane za złe zachowanie, w tym przypadku nieżyczliwe wobec władz artykuły. Taka sytuacja trwa od ponad roku, a dziennikarze zmuszani są do autocenzury, na co nie mogą się zgodzić.

Redaktor naczelny sugeruje, że możliwe są dalsze ataki na dziennik. Serhij Tychyj odrzuca także tłumaczenia właścicieli gazety, że sprawa ma wyłącznie charakter ekonomiczny i muszą dopłacać do jej wydawania. Jego zdaniem, dochody ze sprzedaży gazety rosną.

Jeżeli z rynku zniknie "Gazeta po-kijewski" pozostaną na nim dwa inne dzienniki adresowane do szerokiego kręgu odbiorców, ale będące w rękach oligarchów mających dobre układy z władzami: "Segodnia" Rinata Achmetowa i "Fakty" Wiktora Pińczuka.
Obecnie "Gazeta po-kijewski" ukazuje się w internecie, gdzie można ją ściągnąć za darmo w formacie pdf.

IAR, sm

Polecane

Wróć do strony głównej