Pielęgniarki negocjują z minister zdrowia. Kolejna noc w Sejmie

2011-03-19, 06:15

Pielęgniarki negocjują z minister zdrowia. Kolejna noc w Sejmie
. Foto: fot. PAP/Jacek Turczyk

Minister zdrowia Ewa Kopacz spotkała się z pielęgniarkami, okupującymi od czwartku galerię sejmową.

Posłuchaj

Ewa Obuchowska (rzeczniczka Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych)
+
Dodaj do playlisty

Tematem spotkania była kwestia zatrudniania pielęgniarek na podstawie umów cywilno-prawnych, czyli kontraktów. Pielęgniarki OZZPiPsą przeciw pracy w szpitalach na kontraktach. W piątek Sejm uchwalił ustawę o działalności leczniczej, która przewiduje możliwość zatrudniania pielęgniarek w szpitalach na podstawie umów cywilno-prawnych.

- My do upadłego. Jak trzeba, będziemy rozmawiać nawet całe dnie i noce - powiedziała Kopacz dziennikarzom przed spotkaniem z pielęgniarkami, które odbyło się w południe.

Wcześniej około godz. 11 zespół negocjacyjny pielęgniarek spotkał się z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną. W spotkaniu uczestniczyła również Kopacz oraz wiceminister zdrowia Jakub Szulc. Rozmowa trwała około pół godziny.

Poważne negocjacje

Szefowa OPZZ Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias, pytana po zakończeniu tego spotkania, czy daje ono nadzieję na pozytywne zakończenie sporu, powiedziała dziennikarzom, że "w trakcie negocjacji każde spotkanie daje nadzieję i obie strony muszą w końcu, w którymś momencie się spotkać".

Nie chciała mówić, czy pielęgniarki usłyszały jakieś konkretne propozycje, ponieważ - zaznaczyła - "takie są zasady w poważnych negocjacjach, a takimi te są". Nie odpowiedziała również na pytanie, jakie plany mają protestujące siostry, gdyby nie udało się osiągnąć porozumienia. - W trakcie negocjacji różne są sytuacje i scenariusz często pisze się sam - powiedziała.

Pytana, jak siostry radzą sobie w kolejnym dniu protestu, powiedziała, że "każda okupacja jest bardzo ciężka zarówno dla jednej jak i drugiej strony". - Ale najbardziej smutno nam, że zawsze z każdym rządem musi dojść do takich drastycznych posunięć, jakby nie można było bez formy nacisku załatwić normalnie spraw, które są pracowniczymi sprawami i żeby zabezpieczyć tę grupę zawodową, która ciągle ma duży problem, jeżeli chodzi o prawne aspekty - oceniła Gardias.

Pielęgniarki nie chcą zmian w zatrudnieniu

OZZPiP protestuje przeciwko zapisowi z uchwalonej w piątek przez Sejm ustawy o działalności leczniczej, który umożliwia ich zatrudnianie w szpitalach na podstawie kontraktów. Uważają, że taka forma zatrudnienia spowoduje zwiększenie godzin pracy, a tym samym obniży jakość świadczeń zdrowotnych i bezpieczeństwo pacjentów.

Pielęgniarki
Pielęgniarki w Sejmie (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)



Zdaniem OZZPiP kontrakty są niekorzystne, bo nie dają m.in. prawa do urlopu. Pielęgniarki podkreślają także, że dyrektorzy szpitali, szukając oszczędności, wymuszają taką formę zatrudnienia.

aj

Polecane

Wróć do strony głównej