Gaz łzawiący przeciwko demonstrantom w Darze
Ok. 10 tys. osób demonstrowało w mieście Dara, w południowo-zachodniej Syrii, wzywając do "rewolucji".
2011-03-19, 17:42
Manifestacja odbyła się w czasie pogrzebu dwóch z czterech zabitych przez policję uczestników piątkowego protestu. Policjanci użyli gazu łzawiącego. Według agencji AFP, w wyniku akcji sił bezpieczeństwa niektórzy demonstranci zostali ranni. Żałobnicy wykrzykiwali rewolucyjne hasła: "Allah, Syria, wolność. Ktokolwiek zabija własny naród jest zdrajcą".
Funkcjonariusze tajnej policji obecni na pogrzebie aresztowali co najmniej jedną osobą - informuje agencja Reutera, powołując się na działaczy opozycyjnych.
W piątek cztery osoby poniosły śmierć, gdy siły bezpieczeństwa rozpędzały protest, którego uczestnicy domagali się reform politycznych oraz przeciwdziałania korupcji w kraju rządzonym od prawie 50 lat przez Partię Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego (Hizb al-Baas) prezydenta Baszara el-Asada. Protesty, które odbyły się także w innych miastach, nazwano "piątkiem godności".
Autorytarny prezydent Syrii Asad, który 11 lat temu przejął władzę po swym ojcu, odrzuca apele o swobody polityczne i wtrąca do więzienia krytyków swego reżimu. Jego ugrupowanie jest u władzy od 1963 roku.
Organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch informowała w lutym, że syryjskie siły bezpieczeństwa nękały tych, którzy próbowali gromadzić się, by wyrazić poparcie dla antyprezydenckich protestów w Egipcie.
Czytaj więcej w Raporcie Arabia >>>
sm
REKLAMA