Pijany 33-latek ukradł i prowadził samochód. "Wyglądał nieźle"
Ponad pięć promili alkoholu miał w wydychanym powietrzu mężczyzna, który najpierw w Rybniku ukradł samochód, a potem pojechał nim do Wodzisławia Śląskiego.
2011-03-20, 13:50
Posłuchaj
Przestępca został zatrzymany dzięki zgłoszeniom innych kierowców zaniepokojonych jego stylem jazdy.
Jak powiedziała młodsza aspirant Marta Czajkowska z wodzisławskiej policji, 33-letni mężczyzna został zatrzymany w piątek po południu. - Z relacji zatrzymujących go policjantów wynika, że mimo wydmuchanego wyniku - 5,11 promila alkoholu - wyglądał nieźle, ale być może było to wynikiem alkoholowego ciągu - oceniła policjantka.
Policjanci zatrzymali go na podstawie zgłoszenia o prawdopodobnie pijanym kierowcy opla vectry, który jechał przez Wodzisław Śląski od strony Rybnika. Gdy policyjny patrol kilka minut później zatrzymał opla do kontroli, badanie trzeźwości kierowcy wykazało 5,11 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W dodatku wystąpiły problemy z dokumentami. Gdy policjanci zaczęli je weryfikować, okazało się, że opel krótko wcześniej został skradziony w Rybniku. Do kradzieży przyznał się zatrzymany kierowca, nie chciał jednak mówić bliżej o motywacji swego czynu.
REKLAMA
Pijanym kierowcą i złodziejem okazał się 33-latek na stałe zameldowany w Sierpcu w woj. mazowieckim, ale od pewnego czasu przebywający w aglomeracji rybnickiej. Według miejscowych policjantów, nie był tam dotąd zatrzymywany - z jego relacji wynikało, że "kręcił się tam i popijał". Za kradzież samochodu i jazdę po pijanemu może mu grozić do pięciu lat więzienia.
Kontrole na drogach
Tymczasem policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie prowadzą wzmożone kontrole na małopolskich drogach. Dzięki tak zwanym szybkim testom trzeźwości mundurowi mogą skontrolować znacznie więcej potencjalnych nietrzeźwych.
Wyniki akcji są niepokojące, informuje młodszy aspirant Joanna Biel-Radwańska z małopolskiej drogówki.
W ciągu dwóch ostatnich miesięcy pijani kierowcy w Małopolsce spowodowali 30 wypadków czyli o 10 więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W tych wypadkach zginęły dwie osoby a 40 zostało rannych.
REKLAMA
to
REKLAMA