Zamieszanie wokół Palikota, obrona pisze zażalenie. Chodzi o CBA

- Wciąż nie wyznaczono terminu widzenia obrońców z Januszem Palikotem - poinformował mec. Andrzej Malicki, drugi obrońca byłego polityka. Według procedur decyduje o tym CBA. Mecenas przypomniał, że przygotowywane jest zażalenie na decyzję sądu o zastosowaniu aresztu.

2024-10-08, 21:12

Zamieszanie wokół Palikota, obrona pisze zażalenie. Chodzi o CBA
Janusz Palikot jest podejrzany o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Sąd w sobotę zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt warunkowy.Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Wrocławski adwokat Andrzej Malicki jest drugim obrońcą Janusza Palikota. Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej, do tej pory nie umożliwiono mu widzenia z klientem. - W pierwszym okresie 14 dni od zatrzymania decyduje o tym też CBA. Czyli prokurator wyraża zgodę na widzenie, ale kiedy ono się odbędzie, decyduje CBA. I jeszcze takiej zgody CBA nie ma - powiedział Malicki.

Nie wiadomo, kiedy dojdzie do widzenia. Procedury są takie, że będzie w nim brał udział także funkcjonariusz CBA. Obrona od początku nie zgadzała się z postanowieniem sądu o areszcie dla byłego polityka.

- Piszemy zażalenie na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania oraz na warunkowe poręczenie majątkowe w kwocie jednego miliona - powiedział Malicki.

Czas na napisanie zażalenia jest do poniedziałku. Wówczas trzeba będzie czekać na decyzję sądu. Z postanowieniem sądu o dwumiesięcznym areszcie nie zgadza się także prokuratura, która chciała trzymiesięcznego bezwzględnego aresztu dla Janusza Palikota.

REKLAMA

Na razie były polityk pozostanie w areszcie.

Podejrzany o oszustwo i przywłaszczenie mienia

Janusz Palikot, Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani w czwartek przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia.

Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy Przemysław B. i Zbigniew B.

Wobec Przemysława B. i Zbigniewa B. prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze. Palikot mógłby wyjść na wolność po wpłacie poręczenia majątkowego w wysokości 1 mln zł. Pytany w TVN24 o to, czy uda uzbierać się te pieniądze, mec. Dubois wyraził przekonanie, że mogą pomóc znajomi i przyjaciele biznesmena. Jego zdaniem, zadziałać mogłyby też instytucje biznesowe, które będą chciały "systemowo stanąć po stronie praworządności".

REKLAMA

Sprawa, w ramach której doszło do warunkowego aresztu Palikota, dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł.

Czytaj także:

PAP/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej