Pijany, z zakazem, prowadził autobus miejski. "Nowy pracownik"
W Rudzie Śląskiej kompletnie pijany 29-latek wsiadł do autobusu miejskiego i oświadczył kierowcy, że jest jego zmiennikiem. Ten nie zaoponował i oddał "kółko" pijanemu, który po chwile spowodował kolizję.
2011-04-07, 10:23
Na jednym z przystanków do autobusu miejskiego linii 255 wsiadł 29-letni mężczyzna. Kierowcy oświadczył - relacjonuje policja na swojej stronie internetowej - że jest "nowym pracownikiem firmy" i a szef wysłał go, żeby się zapoznał z trasą.
Kierowca bez wahania oddał kierownicę kompletnie pijanemu mężczyźnie - badania wykazały, że miał 4 promile alkoholu we krwi - nie fatygując się nawet na tyle, żeby zadzwonić do firmy i zapytać, czy to prawda.
Pijany 29-latek ruszył więc wioząc pasażerów dalej w trasę i już na pierwszym zakręcie "skosił" znak drogowy i barierki oddzielające ulicę od chodnika.
Gdy na miejscu zjawiła się policja mieszkańcowi Rudy zbadano poziom alkoholu i sprawdzono dane. Tam okazało się, że mający 0,4% alkoholu we krwi ma na dodatek sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
REKLAMA
REKLAMA