Litwini coraz mniej nas lubią: zamknąć szkoły i zakazać "polskiego"
Na Litwie można zaobserwować wzrost nastrojów antypolskich. Prawie połowa społeczeństwa litewskiego nie popiera żądań wysuwanych przez mniejszość polską na Litwie.
2011-04-08, 12:00
Posłuchaj
Dowodzi tego badanie opinii publicznej, które przeprowadził największy dziennik na Litwie "Lietuvos Rytas". 48 proc. respondentów uważa, że litewskie władze powinny w ogóle zakazać używania języka polskiego na Wileńszczyźnie, że należałoby pozamykać wszystkie szkoły polskie i w ten sposób raz i na zawsze rozstrzygnąć kwestię polską na Litwie. Dziennik przeprowadził badania w związku z wypowiedzią europosła, lidera Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemara Tomaszewskiego, który oświadczył, że Litwini na Wileńszczyźnie powinni również się integrować ze społeczeństwem lokalnym. - My nie musimy się integrować, bo to nasza ziemia - oświadczył europoseł. 34 proc. respondentów sądzi, że nie należy zwracać uwagi na takie oświadczenia i robić swoje.
Tylko około 10 procent uczestników sondażu uważa, że Polakom litewskim należy pozwolić na pisanie nazwisk w oryginale.
Zaledwie 5 proc. badanych uważa, że Litwini powinni przyznać, że Wileńszczyzna jest polską ziemią i wprowadzić tu powszechny obowiązek nauki języka polskiego. W sondażu uczestniczyło prawie 5 tys. czytelników.
IAR/to
REKLAMA
REKLAMA