Jarosław Kalinowski: Tragedia, którą będziemy rozpamiętywać przez wiele lat
Jarosław Kalinowski dowiedział się o katastrofie w Smoleńsku podczas rozmowy w Salonie Politycznym Trójki.
2011-04-09, 12:00
– Dla nas wszystkich w studio to była konsternacja. Pierwsza myśl: czy wszyscy zginęli? Okazało się, że nikt nie przeżył. Nasze myśli kierowaliśmy wówczas do osób, które co tydzień brały udział w tym programie: Krzysztofa Putry, Jerzego Szmajdzińskiego, Jolanty Szymanek-Deresz, Władysława Stasiaka, Aleksandra Szczygły i Grażyny Gęsickiej – wspominał Jarosław Kalinowski.
- Rozpamiętywania trwają do dzisiaj, ale pierwsze dni dla wszystkich niezależnie od opcji politycznej były straszne. Znałem się osobiście z ponad 50 osobami, które tam zginęły. Pamiętam, jak kilka dni po katastrofie kiedy poleciałem do Brukseli, na swoim biurku w europarlamencie zastałem życzenia urodzinowe od generała Franciszka Gągora – wspominał poseł PSL.
Więcej w serwisie Smoleńsk, 10 kwietnia 2010 >>>
REKLAMA
REKLAMA