Nocne ataki Rosjan. Ukraina zestrzeliła 90 dronów agresora

Dobre wieści w czwartek przekazało dowództwo ukraińskich sił powietrznych. Obrona lotnicza zestrzeliła w nocy 90 spośród 166 rosyjskich dronów różnego typu. Maszyny były wykorzystywane do ataków na Ukrainę.

2025-02-27, 09:53

Nocne ataki Rosjan. Ukraina zestrzeliła 90 dronów agresora
Siły Powietrzne Ukrainy: ostatniej nocy zestrzeliliśmy 90 ze 166 rosyjskich dronów. Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Ukraina zestrzeliła kolejne rosyjskie drony

O nocnych sukcesach ukraińskich sił zbrojnych poinformowano w czwartek nad ranem. "Przeciwnik zaatakował 166 bezzałogowymi samolotami uderzeniowymi Shahed i różnymi typami dronów przynęt z kierunków Orła, Briańska, Millerowa, Szatałowa, Primorsko-Achtarska w Federacji Rosyjskiej" - brzmi wpis ukraińskich sił powietrznych, opublikowany w mediach społecznościowych.

Czytaj także:

Ukraińska armia zestrzeliła 90 rosyjskich Shahedów i dronów innego typu w obwodach charkowskim, połtawskim, sumskim, kijowskim, czernihowskim, czerkaskim, winnickim, chmielnickim, kirowohradzkim, mikołajowskim i odeskim. Unieszkodliwiono też 72 rosyjskie drony w wyniku zastosowania środków walki elektronicznej.

Korea Północna wysyła więcej żołnierzy na front w Ukrainie

Wskutek ataków rosyjskiego agresora ucierpiały obwody kijowski, czernihowski i sumski. Niestety, w czwartek agencja Yonhap przekazała również informację, że Korea Północna wysłała do Rosji dodatkowe oddziały w ramach ciągłego wspierania agresji Moskwy na Ukrainę. Agencja powołała się na komunikat Narodowej Służby Wywiadowczej (NIS) w Seulu. NIS poinformowała także, że wojska Pjongjangu znowu są aktywne na froncie kurskim.

Czytaj także:

"Wygląda na to, że wysłano dodatkowe oddziały, ale trwa ustalanie dokładnej ich liczebności" - stwierdziła NIS. Agencja Yonhap, powołując się na anonimowych urzędników wojskowych, poinformowała, że do Rosji skierowano "ponad tysiąc żołnierzy" na przełomie stycznia i lutego. Ich obecna rozlokowanie jest nieznane, ponieważ wojsko nie ma możliwości monitorowania ich ruchu po opuszczeniu portu Chongjin i regionu Najin w północnowschodniej części Korei Północnej. Według cytowanych źródeł nie ma też pewności, czy zostaną skierowani na front.

REKLAMA

Źródła: Telegram/X.com/PAP/Yonhap/hjzrmb/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej