Kwidzyn: znany strongman z zarzutami pobicia dwojga nastolatków
Jacek D., strongmen i zarazem nauczyciel WF w Gimnazjum w Prabutach usłyszał zarzuty pobicia dwojga nastolatków, uczących się w tej szkole – pisze "Dziennik Bałtycki".
2011-04-11, 14:19
Według prokuratury do zdarzenia doszło w szkolnej szatni, gdzie dwójka nastolatków wdała się w przepychankę. Nauczyciel widząc zajście uderzył jednego z nich, a następnie powalił na ziemię. Jak się okazało, drugim z uczniów był syn nauczyciela.
Później Jacek D. mówił, że nie pozwoliłby sobie na zadanie ciosu dziecku. Stwierdził, że obu uczniów jedynie rozdzielił i udzielił im reprymendy. Jednocześnie nie wykluczył, że obrażenia u nastolatka mogły być wynikiem bójki z jego synem.
Zamieszanie w szatni miała zauważyć też jedna z uczennic. Śledczym wyjaśniła, że zaniepokojona odgłosami pchnęła przymknięte drzwi do szatni, które uderzyły w strongmana. Ten miał wpaść we wściekłość, schwytać dziewczynę wpół i brutalnie nią potrząsać.
Strongman bronił się, tłumacząc, że ten wątek zdarzenia nastolatka sobie zmyśliła. Dziewczyna miała głośno trzasnąć drzwiami, a gdy belfer zwrócił jej uwagę, odgryzła się wulgarnie. Zdenerwowany usiłował odciągnąć ją na bok, by wyjaśnić naganność zachowania.
REKLAMA
To właśnie jej zeznania przede wszystkim znalazły się "pod lupą" biegłego psychologa, który ostatecznie ocenił jej słowa jako wiarygodne.
to, dziennikbaltycki.pl
REKLAMA