Czechy: policja zatrzymała Polaka, który handlował zakazanymi dopalaczami
25-letni Artur Sławomir K. jest właścicielem sieci sklepów Amsterdam shop, która do niedawna rozprowadzała w Czechach dopalacze. Przedsiębiorca posądzany jest o nielegalną sprzedaż narkotyków.
2011-04-28, 06:42
Posłuchaj
Do zatrzymania doszło w Ołomuńcu, w centrum Moraw. Funkcjonariusze wkroczyli ponadto do jednego z oddziałów firmy i mieszkania 25-letniego mężczyzny.
W ubiegły piątek w Republice Czeskiej wszedł w życie zakaz sprzedaży dopalaczy. Znowelizowana ustawa o substancjach uzależniających zabrania dystrybucji 33 substancji syntetycznych mających działanie podobne do narkotyków naturalnych.
- Przeprowadziliśmy akcję Amsterdam, mającą na celu walkę z nielegalnym rozprowadzaniem narkotyków za pośrednictwem sieci Amsterdam shopów. Była to akcja przygotowywana od lutego, nasze działania przypadkowo zbiegły się w czasie z wejściem w życie nowelizacji prawa o substancjach uzależniających - poinformował cytowany przez czeskie radio publiczne komendant policji w Ołomuńcu Jirzi Kubak.
Zatrzymanemu grozi kara 5-letniego więzienia.
Wiele z firm sprzedających dopalacze w Czechach, także online, miało polskich właścicieli. Również klienci tych sklepów często przybywali z Polski. Po zdelegalizowaniu dopalaczy w naszym kraju, trafiły one najpierw do sklepów na czesko-polskim pograniczu, a potem zaczęły powstawać w całych Czechach.
IAR,PAP,kk
REKLAMA