Borusewicz też pojechał do Tunezji wspierać demokratyczne przemiany
W połowie kwietnia, w tym samym celu, w Tunezji przebywala polska delegacja z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.
2011-05-15, 11:00
Posłuchaj
W czasie dwudniowej wizyty, która odbywa się na zaproszenie tunezyjskich organizacji pozarządowych, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz spotka się z tymczasowym prezydentem tego kraju Fuadem Mebazą, tymczasowym premierem Bedżi Kaid Essebsi, działaczami partii politycznych oraz przedstawicielami tunezyjskiego społeczeństwa.
Na Uniwersytecie El Manar w Tunisie marszałek wygłosi wykład "Zmiany demokratyczne to nie mit, a rzeczywistość". Borusewicz spotka się również z przebywajacymi w Tunezji Polakami.
Bogdan Borusewicz wyjaśnił, że jedzie do Tunezji, aby się zorientować w sytuacji i nawiązać kontakt z siłami, które doszły do władzy w wyniku obalenia w styczniu prezydenta Ben Alego.
- W naszym interesie jest, żeby tam została zainstalowana na długie lata władza demokratyczna, żeby nie odrodziły się jakieś dyktatury, w formie dyktatur wojskowych albo fundamentalistycznych. To są niebezpieństwa, ale najpierw powinniśmy powiedzieć im, że te zmiany są dobre i że popieramy te zmiany - powiedział IAR marszałek Senatu.
Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Raport Arabia>>>
IAR,kk
REKLAMA