Ponad 250 lotów w całej Europie odwołanych
Na szkockich lotniskach kilka linii lotniczych wstrzymało loty. Linie British Airways, KLM, Aer Lingus i Easyjet z powodu chmury pyłu powstałego po erupcji islandzkiego wulkanu Grimsvotn odwołały swoje samoloty.
2011-05-24, 12:56
Posłuchaj
W Wielkie Brytanii i Irlandii tysiące pasażerów czeka w niepewności na wieści, czy chmura pyłu wulkanicznego niesiona znad Islandii pokrzyżuje im plany podroży. Swoje plany zmienił nawet prezydent USA, Barack Obama, przylatując z Dublina do Londynu wcześniej niż zamierzał.
Kryzys od rana objął lotniska w Szkocji i Irlandii Północnej. Mapy pogody ukazują wielki sierp, jaki zatoczył pył z wulkanu Grimsvötn - o wiele większego, niż Eyjafjallajökull, który sparaliżował w zeszłym roku dwukrotnie ruch powietrzny nad Wielka Brytanią i większą częścią Europy. Jak się przewiduje chmura pyłu nadciągnie do południa nad większą część Wysp Brytyjskich.
Noc na lotnisku
W Edynburgu noc na lotnisku spędziło około 400 pasażerów. Swoje połączenia ze wszystkimi szkockimi miastami zawiesiły od 8 do 14 czasu miejscowego linie British Airways. W ich ślady poszły Easyjet i KLM oraz dwaj lokalni przewoźnicy obsługujący trasy na Wyspy Szetlandzkie, Orkady i Hybrydy. Tanie irlandzkie inie Ryanair uznały za bezzasadny zakaz tamtejszego Zarządu Ruchu Powietrznego, który polecił im zawiesić połączenia między Irlandią a Szkocją. Ryanair przygotowuje formalną skargę.
Minister transportu, Philip Hammond powiedział, że linie i lotniska są lepiej przygotowane na nadejście chmury pyłu niż w zeszłym roku i spodziewa się wznowienia lotów do Glasgow i Edynburga we wtorek po południu.
Paraliż lotów
Z powodu pyłu wulkanicznego, unoszącego się nad Irlandią Północną i Szkocją odwołano 252 loty. Poinformowała o tym europejska organizacja bezpieczeństwa żeglugi powietrznej Eurocontrol. Chmura pyłu wulkanicznego dotarła też nad kraje skandynawskie, a według prognoz przemieści się następnie nad Danię, północne Niemcy, Francję i Hiszpanię. Prawdopodobnie spowoduje to jeszcze większy paraliż lotów nad Europą.
W związku z utrudnieniami w ruchu lotniczym prezydent Barack Obama skrócił wczoraj swą wizytę w Irlandii i odleciał do Wielkiej Brytanii dzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Opinia publiczna w Europie Zachodniej obawia się, że erupcja wulkanu Grimsvotn wywoła podobny chaos jak w ubiegłym roku. Wówczas popioły z wulkanu Eyjafjallajokull unoszące się nad kontynentem doprowadziły do największego paraliżu ruchu lotniczego w Europie od czasu II wojny światowej.
sm
REKLAMA