Wrócą kontrole na granicach? "To krok wstecz"
Unia Europejska zgadza się na czasowe przywracanie kontroli granicznych. Przywódcy 27 krajów na szczycie w Brukseli zobowiązali Komisję Europejską do przygotowania propozycji w tej sprawie.
2011-06-25, 02:00
Posłuchaj
To ma być odpowiedź na problemy z napływem imigrantów do Wspólnoty. - Na pewno to jest nie powodzenie. Nie sądzę, aby było to trwałe. Chodzi o zapanowanie nad zjawiskiem, z którym nie daje sobie rady południe Europy. To jest krok wstecz, aby poradzić sobie z falą emigracji - mówi Henryk Wujec.
- Ja nie jestem zadowolony z tej decyzji. Strefa Schengen popchnęła UE w dobrym kierunku, na rzecz obywateli. Jest kilka takich elementów, które szczególnie cementują UE, w sensie percepcji obywateli, na pewno swobodne przechodzenie przez granice jest tym elementem, jeśli ten element zniknie to moga się pojawić dyskusje, czy Unia w takiej formule jest potrzebna - mówi Paweł Poncyljusz z PJN.
Uzgodnienia unijnych liderów budzą wątpliwości i pytania, między innymi o rasizm. Czy decyzja o skontrolowaniu osób nie będzie podejmowana ze względu na pochodzenie etniczne, albo kolor skóry i czy nie ma czasem podtekstu rasistowskiego? - pytają przeciwnicy decyzji.
Polska, która była przeciwna opuszczaniu szlabanów granicznych, przeforsowała zapis, że kontrole nie ograniczą traktatowej swobody do przemieszczania się obywatelom Unii. Jednak ten przepis nic nie mówi o kontrolach w strefie Schengen.
- Jest to uwstecznianie swobód. Obawy są słuszne, bo jak dzisiaj rozróżnić obywatela po wyglądzie, czy to jest obywatel UE czy nie. To jest niemożliwe - mówi Jarosław Kalinowski z PSL.
Jak będzie wyglądała reforma układu Schengen będzie wiadomo jesienią, bo wtedy Komisja Europejska ma przedstawić propozycje w tej sprawie.
O powrocie kontroli na granicach UE rozmawiali goście Śniadania w Trójce. Odsłuchaj rozmowy klikając w głośnik (w belce na górze).
IAR,kk
REKLAMA