Uprawiał konopię w celach naukowych
Wrocławska policja zatrzymała 32-letniego Tomasza O., działacza Wolnych Konopi, w mieszkaniu którego zarekwirowano kilkanaście krzewów konopi indyjskich.
2011-07-06, 13:57
- Tomasz O. został już doprowadzony do prokuratury i usłyszał zarzut nielegalnej uprawy. Na tym etapie nie potrafię powiedzieć, czy O. przyznaje się do popełnienia przestępstwa. Trwa przesłuchanie. Najprawdopodobniej prokuratura nie będzie wnioskować do sądu o jego areszt - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus
Paweł Petrykowski , rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, poinformował natomiast, że zatrzymany już jakiś czas temu zapowiedział, że zamierza uprawiać konopię indyjską w ramach eksperymentu naukowego.
- Wtedy też prokuratura wrocławska poinformowała, że nie ma mowy o eksperymencie, bowiem uprawianie konopi indyjskich jest przestępstwem - powiedział rzecznik
Za nielegalną uprawę konopi grozi kara od 3 lat (za małą liczbę krzewów) do 8 lat (za dużą ilość) więzienia. - O tym, czy w tym wypadku mamy do czynienia z dużą ilością czy małą, zdecyduje prokurator, a później sąd – powiedział Paweł Petrykowski
REKLAMA
Tomasz O. został zatrzymany przez policję także w styczniu tego roku, kiedy w biurze podawczym Kancelarii Sejmu chciał zostawić dla marszałka Grzegorza Schetyny placek z liściem konopi.
Działacz Wolnych Konopi pojawił się wówczas w Sejmie, aby złożyć zawiadomienie o utworzeniu komitetu, który ma zająć się ponownym zbieraniem podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Główne założenie tego projektu to dekryminalizacja posiadania i uprawy marihuany. Komitet zbierał już podpisy pod tym projektem, ale zamiast wymaganych prawem 100 tys. zebrał ich tylko kilka tysięcy.
mr
REKLAMA
REKLAMA