Protest w stoczni: miejsca pracy czy Fukushima?
Greenpeace zorganizowało na terenie Stoczni Gdańsk protest przeciwko polskim planom budowy elektrowni nuklearnych.
2011-07-14, 11:00
Posłuchaj
Jednocześnie ekolodzy nawoływali do inwestowania w farmy wiatrowe. Działacze Greenpeace rozwiesili rano na budynku hali produkcyjnej Stoczni Gdańskiej transparent z hasłem "Miejsca pracy i tańsza energia czy Fukushima?".
Przekonywali, że inwestycja w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku to 9 tysięcy nowych miejsc pracy. Już teraz trójmiejskie stocznie zaczynają specjalizować się w produkcji i konstrukcji elementów farm wiatrowych. Planowana elektrownia jądrowa może wygenerować zaledwie 7 tysięcy miejsc pracy - informuje Greenpeace.
To jeden z wniosków opublikowanego w środę raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej wykonanego na zlecenie Greenpeace i Fundacji imienia Heinricha Boella. Jego autorzy udowadniają również, że morskie farmy wiatrowe mogą dostarczyć tyle samo energii co planowana elektrownia jądrowa, na dodatek w niższej cenie. Prąd uzyskany z tego typu farm wiatrowych kosztować będzie 104 euro za Megawatogodzinę, podczas gdy prąd z atomu - 110 euro za Megawatogodzinę.
Greenpeace przekonuje, że inwestycja w tego typu energetykę będzie korzystna dla naszej gospodarki i środowiska.
sm
REKLAMA