Nakładają podwyżki bez zgody studentów
Zapisy co drugiej umowy uczelni ze studentem pozwalają dowolnie podnosić czesne. To wnioski z monitoringu stosowania klauzul niedozwolonych w umowach ze studentami.
2011-07-29, 06:17
Parlament Studentów przeanalizował umowy 26 szkół wyższych. Wśród nich były najlepsze uczelnie publiczne, między innymi Uniwersytet Jagielloński i Politechnika Warszawska, a także prywatne, na przykład Akademia Leona Koźmińskiego - podaje "Rzeczpospolita".
Uczelnie podnoszą opłaty, nie informując o tym studentów. Ponadto przyznają sobie prawo do zmiany czesnego z powodu okoliczności nieprzewidzianych przy zawarciu umowy. Taki zapis, obecny w umowie UW, znajduje się w rejestrze klauzul niedozwolonych, który prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Gazeta pisze, że za niezgodne z prawem umowy płacą studenci. Na przykład na Uniwersytecie Śląskim od października opłaty za studia niestacjonarne na II roku administracji wzrosną aż o 30 procent. Jak podaje uczelnia, podwyżka wynika ze wzrostu kosztów uruchomienia i utrzymania kierunku. Sprawą zainteresował się rzecznik praw studenta. UOKiK już zapowiedział, że zbada umowę.
"Rzeczpospolita"/mr
REKLAMA
REKLAMA