Kidawa-Błońska: bycie samochwałą jest niedobre
Platforma Obywatelska zamiast promować twarze na billbordach będzie w kampanii mówić o inwestycjach i zachęcać do pójścia do urn - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w Sygnałach Dnia.
2011-08-11, 08:19
Posłuchaj
Jeżeli słuchamy tego, co mówi opozycja, to okazuje się że przez cztery lata nie wydarzyło się nic – zaznacza posłanka. Tymczasem, jak twierdzi, niemal w całej Polsce prowadzone są inwestycje i modernizacje. Dlatego partia w czasie kampanii będzie rozdawać broszurę „Polska w budowie”, gdzie opisane zostały najważniejsze projekty z powiatów.
- Bardzo dużo się buduje z inicjatywy samorządowców, osób prywatnych. Jest tu energia Polaków – przekonywała w Sygnałach Dnia.
Książeczka „Polska w budowie” zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zdenerwowała przeciwników Platformy, bo pokazuje, ile zmian zaszło w regionach, z których pochodzą. Posłanka w Sygnałach Dnia zaprzeczyła jednak, aby broszura była chwaleniem się.
- Tam nie ma ani jednego słowa o chwaleniu się. Nie można się chwalić czymś, co robią wszyscy – przekonywała. - Nikt nie lubi chwalipięt. Nawet klasycy książek i wierszy dla dzieci pisali, że bycie samochwałą jest niedobre.
REKLAMA
O tym, żeby nie chwalić się w kampanii wyborczej Platforma Obywatelska wydała specjalną instrukcję. Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie Sygnałów Dnia przekonywała, że jest ona potrzebna, bo nie wszyscy z ponad 1000 kandydatów partii mają odpowiednie wyczucie.
Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła, że jeśli Platforma Obywatelska zdecyduje się na kampanię z użyciem billboardów, to nie znajdą się na nich twarze polityków.
W Sygnałach Dnia Polskiego Radia posłanka PO dodała, że to zastrzeżenie dotyczy kampanii centralnej, a na poziomie lokalnym politycy w poszczególnych regionach mają możliwość wynajmowania billboardów.
Wcześniej Platforma Obywatelska zagłosowała w Sejmie za zakazem kampanii billboardowych, jednak to ograniczenie zostało odrzucone przez Trybunał Konstytucyjny. Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że największym problemem wyborów jest frekwencja. Według posłanki, zadaniem polityków jest zachęcenie ludzi, by poszli głosować.
REKLAMA
wit
REKLAMA