"Polski podatek" dla robotników w Holandii

Posłuchaj

Relacja Jolanty van Grieken-Barylanki: holenderskie władze argumentują, że robotnicy sezonowi korzystają za darmo z rzeczy, za które obywatele muszą płacić, np. z dróg, kanalizacji, czy z interwencji policji.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Ponieważ większość imigrantów zarobkowych w tym mieście to Polacy, podatek nazwano "polskim". "Polentaks" płaciliby pracodawcy od każdego zatrudnionego sezonowego imigranta. Zdaniem władz dotyczy to kilkuset osób z Europy Środkowo-Wschodniej, którzy pracują w Venlo.

Już teraz, jeśli mieszkają w hotelach robotniczych czy na kampingach, robotnicy sezonowi muszą płacić podatek turystyczny. Ale coraz częściej pracodawcy kwaterują ich na własnym terenie, w ogrodach czy w sadach.

- Ci ludzie korzystają za darmo z rzeczy, za które my musimy płacić, np. z dróg, kanalizacji, czy z interwencji policji. Oni za to też muszą płacić - mówi radny miasta Jos Teeuwen. Podatkowi sprzeciwia się Limburski Związek Rolniczo-Ogrodniczy, który prowadzi w tej sprawie rozmowy z urzędem miasta i gminy.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, wit