Palikot: posłowie są w Sejmie dla diety
Czy politycy wybierają się do parlamentu jedynie po diety? - 90 proc. posłów nastawionych jest na poprawę jakości swojego życia - mówi Janusz Palikot.
2011-08-22, 09:32
Kampania wyborcza jest wyścigiem o pieniądze? Janusz Palikot nie ma co do tego wątpliwości.
- Oceniam, że 90 porc. posłów nastawionych jest na poprawę jakości swojego życia. 10 tys. zł poselskiej pensji to dla nich atrakcyjna suma – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”. Palikot nie ma jednak wątpliwości, że aby otrzymywać comiesięczne uposażenie, wcześniej trzeba zainwestować w kampanię. Jego zdaniem koszt kampanii dla partyjnej jedynki to 50 – 100 tys. zł. Skąd politycy biorą takie sumy?
- No przecież nie z pensji poselskiej – zapewnia. – Pieniądze otrzymują od ludzi, których poustawiali w spółkach i samorządach – przekonuje.
Zdaniem Palikota robi tak wielu polityków. – Dlatego Tusk zatrudnił 60 tys. nowych urzędników. Do większości przyjdzie przed kampanią poseł, któremu bezpośrednio zawdzięczają tę pracę i poprosi, powiedzmy, o 10 tys. zł – mówi lider Ruchu Poparcia.
REKLAMA
Bądź na bieżąco, czytaj serwis Kampania na żywo >>>
Wprost, wit
REKLAMA