Władzy nawet czerwone światło nie zatrzyma
Jak się okazuje nie tylko kierowcy samochodów z prezesem PiS łamią przepisy ruchu drogowego.
2011-08-31, 09:20
Również auto z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem gnało przez Warszawę z zawrotną prędkością i nie zatrzymywało się nawet na czerwonym świetle – podaje "Fakt".
Zobacz relację: kampania na żywo >>>
Według informacji gazety szef ludowców wracał rozpędzonym samochodem z czwartkowego wystąpienia w telewizji. Szofer Waldemara Pawlaka niewiele robił sobie z przepisów ruchu drogowego i mknął przez miasto niczym torpeda.
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i jazda ponad 140 km na godzinę w terenie zabudowanym przy ograniczeniu prędkości do 70 km/h – tak Jarosław Kaczyński wracał z konwencji PiS-u we Wrocławiu.
Film, na którym limuzyna z Jarosławem Kaczyńskim mknie z zawrotną prędkością po polskich drogach przygotowała stacja TVN24. Po konwencji, która odbyła się w sobotę we Wrocławiu, dziennikarze pojechali za prezesem PiS-u.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Jak się okazało samochód, w którym na fotelu pasażera siedział Jarosław Kaczyński, nie jechał przepisowo. Poza przekroczeniem dozwolonej prędkości i wyprzedzaniem na podwójnej ciągłej limuzyna wymuszała zjazd na pobocze samochodów jadących z naprzeciwka.
Czytaj więcej >>>
sm
REKLAMA